Reklama

Rzeźniczak wygrywa z Kotwicą. Ma dostać nawet 200 tysięcy złotych

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

22 listopada 2024, 12:26 • 2 min czytania 6 komentarzy

Sami wiecie, jak jest w Kotwicy – raz płacą, innym razem nie. Czasem coś jeszcze obiecają albo w ogóle wywiną niezły piruet… Z klubem poszedł niedawno na noże jego były piłkarz, Jakub Rzeźniczak, który postanowił dochodzić swoich praw w sądzie. Nie zgadzał się z uzasadnieniem zerwania z nim kontraktu.

Rzeźniczak wygrywa z Kotwicą. Ma dostać nawet 200 tysięcy złotych

Obrońca już od jakiegoś czasu niewiele ma wspólnego z futbolem. Teraz ma już zupełnie inne zajęcie i przygotowuje się do walki w tak zwanych freak fightach. Cały czas jednak walczył o należne mu wynagrodzenie, którego Kotwica Kołobrzeg nie chciała wypłacić, z uwagi na zerwanie kontraktu przed jego zakończeniem. Powodem takiej decyzji władz Kotwicy miał być jeden z kontrowersyjnych wywiadów udzielonych przez byłego piłkarza.

Sprawa sądowa toczyła się od stycznia, ale niedawno poznaliśmy jej finał. Jak donosi portal e-kg.pl, klub jest winien Rzeźniczakowi około 200 tysięcy złotych i zdaniem sądu nie miał podstaw do zrywania kontraktu z zawodnikiem.

Reklama

Kotwica idzie na dno. Piłkarski Januszex Adama Dzika chyli się ku upadkowi [CZYTAJ WIĘCEJ O KOTWICY]

To oczywiście tylko jeden z kłopotów pogrążającej się w chaosie Kotwicy. Niedawno informowaliśmy o innym problemie kołobrzeskiego klubu – z drużyną rozstał się utalentowany napastnik Jonathan Junior. Piłkarz w 48 meczach strzelił aż 29 goli, ale uznał, że miarka się przebrała i nie da się dłużej wodzić za nos.

Sytuacja finansowa w klubie zebrała żniwo. Czołowy zawodnik opuszcza Kotwicę [CZYTAJ]

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Betclic 1 liga

Ekstraklasa

Piast Gliwice bez licencji na grę w Ekstraklasie od 1 stycznia? Klub stoi pod ścianą

Arek Dobruchowski
10
Piast Gliwice bez licencji na grę w Ekstraklasie od 1 stycznia? Klub stoi pod ścianą

Komentarze

6 komentarzy

Loading...