Reklama

Sylwestrzak o kartce dla Feio: Byliśmy wręcz zbyt pobłażliwi

Paweł Marszałkowski

Opracowanie:Paweł Marszałkowski

08 listopada 2024, 13:43 • 2 min czytania 21 komentarzy

W niedzielnym meczu Legii z Widzewem czwartą żółtą kartkę w tym sezonie obejrzał Goncalo Feio. Oznacza to, że portugalski trener nie będzie mógł zasiąść na ławce w hitowym spotkaniu z Lechem Poznań. Warszawski klub bezskutecznie odwoływał się od decyzji Damiana Sylwestrzaka. Dziś arbiter przerwał milczenie i skomentował całą sytuację.

Sylwestrzak o kartce dla Feio: Byliśmy wręcz zbyt pobłażliwi

Feio został napomniany żółtą kartką w drugiej połowie. Chwilę po tym, jak rzucił kurtkę na ławkę rezerwowych. Legia opublikowała wideo, na którym uchwycono ten moment i poinformowała, że nie zgadza się z werdyktem Komisji Ligi, która podtrzymała karę.

Dziś poznaliśmy perspektywę Damiana Sylwestrzaka, który był głównym sędzią meczu Legii z Widzewem.

Reklama

Trener został ukarany żółtą kartką za niesportowe zachowanie i uporczywe kontestowanie decyzji sędziowskich – tłumaczy arbiter w rozmowie z sport.tvp.pl. – Kartka była na wyraźną sugestię sędziego technicznego, którego jednym z podstawowych obowiązków jest sprawowanie kontroli nad osobami funkcyjnymi przebywającymi w strefach technicznych. Trener Feio wcześniej co najmniej dwukrotnie był upominany za swoje zachowanie. Raz w przerwie meczu przeze mnie, potem w trakcie drugiej połowy przez sędziego technicznego. Otrzymał dwie szanse. Kolejnym krokiem była już kara napomnienia. Nasza pomeczowa analiza wykazała, że byliśmy wręcz zbyt pobłażliwi jako zespół sędziowski wobec zachowania trenera. Nie mam żadnych wątpliwości co do tego, że ta kara była zasłużona, a równie dobrze kartka mogła być pokazana znacznie wcześniej.

Goncalo Feio także po raz kolejny skomentował sytuację. Tym razem już po odrzuconym odwołaniu.

Nie powiem, co o tym myślę, bo zostałbym pewnie eksportowany z tego kraju. Jesteście dziennikarzami – ja zawsze wierzę w uczciwość ludzką, choć muszę powiedzieć, że coraz mniej. Chciałbym, żebyście zadali sobie pytanie, dlaczego tak jest, że w Europie w tym sezonie – już nawet nie mówię o poprzednich sezonach – mamy dziewięć meczów i zero kartek, a w Ekstraklasie 14 meczów i cztery kartki. Jak to jest? Chciałbym, żebyście dogłębnie przeanalizowali te kartki i zachowanie innych trenerów, którzy nie dostają kartek. Myślę, że znajdziecie sporo odpowiedzi  – powiedział Feio na konferencji prasowej po meczu z Dynamem Mińsk.

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Kaszub. Urodził się równo 44 lata po Franciszku Smudzie, co może oznaczać, że właśnie o nim myślał Adam Mickiewicz, pisząc słowa: „A imię jego czterdzieści i cztery”. Choć polskiego futbolu raczej nie zbawi, stara się pracować u podstaw. W ostatnich latach poznał zapach szatni, teraz spróbuje go opisać - przede wszystkim w reportażach i wywiadach (choć Orianą Fallaci nie jest). Piłkę traktuje jako pretekst do opowiedzenia czegoś więcej. Uzależniony od kawy i morza. Fan Marka Hłaski, Rafała Siemaszki, Giorgosa Lanthimosa i Emmy Stone. Pomiędzy meczami pisze smutne opowiadania i robi słabe filmy.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Komentarze

21 komentarzy

Loading...