Reklama

Na kłopoty Włodarski. Nowe, lepsze Zagłębie Lubin po Fornaliku

Jakub Radomski

Autor:Jakub Radomski

31 października 2024, 19:24 • 3 min czytania 2 komentarze

Za Waldemara Fornalika Zagłębie Lubin było nijakie. Strzeliło tylko sześć goli w dziewięciu kolejkach, wygrało w tym czasie dwa mecze (oba ledwie po 1:0). Ten zespół oglądało się jak marną komedię romantyczną, budzącą raczej uśmiech politowania. Daleko jesteśmy od stwierdzenia, że obecne Zagłębie to świetna i pięć razy lepsza drużyna, ale na pewno jest postęp. Pod wodzą Marcina Włodarskiego zespół dość regularnie wygrywa, prezentując lepszy futbol. Dziś Zagłębie awansowało do 1/8 finału Pucharu Polski, wygrywając w Grodzisku Wielkopolskim 3:0 z Wartą Poznań. 

Na kłopoty Włodarski. Nowe, lepsze Zagłębie Lubin po Fornaliku

Marcin Włodarski, znany z udanej pracy z reprezentacją do lat 17, objął Zagłębie w drugiej połowie września, przed spotkaniem w Bielsku-Białej z Podbeskidziem w I rundzie Pucharu Polski. Zagłębie zaprezentowało się tam słabo. Może nawet bardzo słabo, biorąc pod uwagę z jak miernym rywalem się mierzyło. Po 120 minutach było 0:0, goście awansowali dopiero po rzutach karnych. Teraz poprzeczka poszła do góry, bo drużyna z Lubina mierzyła się w Grodzisku Wielkopolskim z Wartą. Ale Zagłębie znów dało radę, choć przez część drugiej połowy lepsi byli gospodarze.

Błysnęli młodzi

Spotkanie od początku zdominowali goście. Może Zagłębie nie tworzyło kolejnych okazji, ale widać było, kto gra na co dzień w Ekstraklasie, a kto w I lidze. W końcu goście wyszli na prowadzenie i zrobili to nadspodziewanie łatwo. Damian Dąbrowski idealnie podał na lewą stronę boiska, gdzie odnalazł się Mateusz Grzybek, który ściął z piłką do środka i trafił do siatki. Liniowy machnął co prawda chorągiewką i przez pewien czas wydawało się, że bramka może nie zostać uznana, ale wystarczyło zerknąć na pierwszą powtórkę, by zorientować się, że sędzia na linii, łagodnie mówiąc, się nie popisał.

Reklama

Drugą połowę nieźle rozpoczęła Warta, zajmująca dopiero 14. pozycję w tabeli I ligi. Na boisku pojawił się Filip Waluś i 19-latek, grający jako ofensywny pomocnik, popisał się niezłą akcją kombinacyjną, po której oddał strzał. Wcześniej bramce Zagłębia zagroził jeszcze napastnik Warty, Rafał Adamski. Zagłębie cofnęło się, może trochę podpuściło przeciwnika, po czym zadało decydujący cios. Gola na 2:0, który w zasadzie zakończył emocje w tym spotkaniu, strzelił Michał Nalepa. Na uwagę zasługuje jeszcze występ w barwach Zagłębia 18-letniego Marcela Reguły. Chłopak, który w tym sezonie Ekstraklasy dostał na razie tylko 27 minut (w meczu przeciwko Stali Mielec) błysnął, świetnie uderzając zza pola karnego, ale w bramce gospodarzy nie pomylił się Jędrzej Grobelny. W końcówkę trzecią bramkę, po dośrodkowaniu Marka Mroza, dołożył jeszcze Jarosław Jach.

Imponujący bilans trenera

Dla Włodarskiego był to szósty mecz o stawkę w roli trenera Zagłębia. Radzi sobie bardzo dobrze – zespół przegrał tylko 1:3 w lidze u siebie z będącą w dobrej formie Jagiellonią Białystok. Do tego dochodzi remis 2:2 w Mielcu ze Stalą, dwie wygrane po 1:0 w lidze (z Górnikiem Zabrze oraz Radomiakiem) i dzisiejsze wyeliminowanie Warty. Kibice Zagłębia mają się z czego cieszyć.

Warta Poznań – Zagłębie Lubin 0:3 (0:1)

Grzybek 25′, Nalepa 72′, Jach 90′

WIĘCEJ O PUCHARZE POLSKI NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Bardziej niż to, kto wygrał jakiś mecz, interesują go w sporcie ludzkie historie. Najlepiej czuje się w dużych formach: wywiadach i reportażach. Interesuje się różnymi dyscyplinami, ale najbardziej piłką nożną, siatkówką, lekkoatletyką i skokami narciarskimi. W wolnym czasie chodzi po górach, lubi czytać o historiach himalaistów oraz je opisywać. Wcześniej przez ponad 10 lat pracował w „Przeglądzie Sportowym” i Onecie, a zaczynał w serwisie naTemat.pl.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna

Komentarze

2 komentarze

Loading...