Snajper Śląska Wrocław zaliczył dziś udany występ przeciwko Stali Mielec i jest to dobra wiadomość. Gorsza, że Musiolik stał się tym samym najskuteczniejszym polskim napastnikiem w tym sezonie Ekstraklasy. Po 12. ligowych kolejkach, dorobek strzelecki naszych zawodników nie wygląda zbyt okazale.
Ciekawostką podzielił się na portalu “X” Mateusz Rokuszewski. Dziennikarz Canal+ zauważył, że nie ma w tym sezonie polskiego napastnika, który przebiłby Sebastiana Musiolika z jego niezbyt imponującym wynikiem trzech zdobytych goli. Co więcej, tylko jeden Polak w ogóle zanotował lepszy wynik strzelecki, konkretnie Bartosz Kapustka, który ma na koncie zaledwie jedną bramkę więcej od zawodnika Śląska.
Na czele klasyfikacji strzelców królują obcokrajowcy. Leonardo Rocha z Radomiaka trafił do siatki rywali już 10 razy, o trzy więcej niż Mikael Ishak z Lecha Poznań i Imad Rondić z Widzewa. Bartosz Kapustka z czterema trafieniami jest samodzielnie najskuteczniejszym Polakiem w lidze. Po trzy trafienia ma na koncie 11 polskich piłkarzy, tylko że niewielu z nich to napastnicy – w tym gronie jest choćby obrońca GKS-u Katowice Arkadiusz Jędrych.
Ciekawa ciekawostka: Sebastian Musiolik, autor 3 goli, jest najskuteczniejszym polskim napastnikiem w Ekstraklasie (a z Polaków tylko Kapustka ma więcej goli). Naprawdę.
— Mateusz Rokuszewski (@mRokuszewski) October 23, 2024
Do końca sezonu wprawdzie jeszcze daleko, ale postawa rodzimych napastników póki co martwi. Pozostaje wierzyć, że to chwilowy kryzys i wkrótce nasi snajperzy pokażą, że mogą rzucić wyzwanie zagranicznym.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Dobra wiadomość dla fanów Jagiellonii Białystok
- Lech Poznań przedłużył kontrakt z podstawowym obrońcą
- Dłuższa przerwa młodej gwiazdy Pogoni. Klub potwierdził uraz
Fot. Newspix