Beniaminek Serie A – Como 1907, ogłosił informację, o której zakulisowo rozmawiano już od kilku tygodni. Raphael Varane, który niedawno w jego barwach przeszedł na piłkarską emeryturę, został członkiem zarządu włoskiego klubu.
Przypomnijmy, że decyzję o zawieszeniu butów na kołku mistrz świata z 2018 roku podjął całkiem niedawno. Były gracz Realu Madryt i Manchesteru United, który w piłce klubowej i reprezentacyjnej wygrał niemal wszystko, był w ostatnich sezonach okrutnie doświadczany przez kontuzje i w wieku 31 lat postanowił powiedzieć “pas”.
Na swoim koncie oprócz mistrzostwa i wicemistrzostwa świata z kadrą Francji, miał cztery zwycięstwa w Ligę Mistrzów. Zdobywał mistrzostwa i krajowe puchary. Przed obecnym sezonem podjął ostatnią próbę powrotu do futbolu w bardzo ciekawym projekcie, jaki tworzył się w Como. Ostatecznie zakończyło się na jednym 23-minutowym występie i podjęciu trudnej decyzji o zakończeniu zawodowej kariery.
Raphael Varane kończy karierę, ale nie opuści Como
Varane ma jednak zamiar wykorzystać swoje doświadczenie w nowej roli już poza boiskiem, choć wciąż przy futbolu. Otrzymał ofertę członka zarządu Como i tym samym otworzył kolejny rozdział swojej kariery. Francuz ma ściśle współpracować z Dyrektorem Como ds. rozwoju – Osianem Robertsem oraz Juliette Bolon, szefową specjalnego programu edukacyjnego, skierowanego do młodzieży.
– Jego zaangażowanie przyniesie korzyści nie tylko zawodnikom, ale także szerszej społeczności poprzez inicjatywy edukacyjne. Włączając szkolenia akademickie, przywódcze i zawodowe do programów młodzieżowych, Varane chce pomóc młodym sportowcom przygotować się do życia poza piłką nożną – czytamy w klubowych mediach.
Como 1907 is pleased to announce the appointment of Raphaël Varane as a board member.
Recently retired from professional football, @raphaelvarane will bring his experience and leadership to this new role, marking the next chapter of his career off the pitch.
Varane will… pic.twitter.com/7uNyE7Y6RI
— Como1907 (@Como_1907) October 19, 2024
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Pobili piłkarza i go prześladują. Wojsko, kibole, prezesi – jedna drużyna, brawo! [KOMENTARZ]
- Tym razem nie było czego roztrwonić w końcówce. Lechia bez szans z Legią
- Intensywny dzień Rosołka. Był dziś Xavim, Berbatowem i Rosołkiem w jednym
Fot. Newspix