Dyrektor działu skautingu Legii Warszawa, Radosław Mozyrko odniósł się do dzisiejszych doniesień medialnych w sprawie rzekomego spotkania przedstawicieli klubu z potencjalnym następcą Goncalo Feio, Michaelem Wimmerem w Legia Training Center. – To totalna bzdura i nieprawda – skomentował dyrektor Wojskowych.
Dzisiejsza prasa kipiała od informacji związanych ze stołecznym klubem. Oprócz zarzutów prokuratorskich dla Goncalo Feio, głośnym tematem był incydent z udziałem portugalskiego trenera i dyrektora działu skautingu, Radosława Mozyrki podczas treningu pierwszego zespołu w ośrodku Legia Training Center w Książenicach. Według doniesień “Faktu”, Feio miał polecić swojemu asystentowi wyproszenie dyrektora z zajęć, a gdy to nie przyniosło skutku, Portugalczyk kazał Mozyrce “wypierd…”.
Następnie Tomasz Włodarczyk z Meczyków wyjaśnił powód spięcia między współpracownikami. Przyczyną miało być spotkanie przedstawicieli Legii z byłym trenerem Austrii Wiedeń, Michaelem Wimmerem, o którym mówi się, że ma być kandydatem na następcę Goncalo Feio na stanowisku szkoleniowca pierwszej drużyny.
– Legia Warszawa zastanawia się nad zmianą trenera i rozmawia z zagranicznymi kandydatami. Władze klubu spotkały się w LTC z Michaelem Wimmerem – byłym szkoleniowcem Austrii Wiedeń. I to przez to spotkanie miało dojść do spięcia Feio – Mozyrko – napisał dziennikarz na portalu X.
Do tych doniesień odniósł się sam Radosław Mozyrko.
– Tomek, to co napisałeś to totalna bzdura i nieprawda. Nie miało miejsca żadne spotkanie w LTC, ani oprowadzanie kogokolwiek po obiekcie, o którym wspominasz – oświadczył dyrektor Legii. – Smutne, że decydujesz się publikować kłamstwa tylko po to, by zwiększyć liczbę kliknięć – stwierdził. Nie zaprzeczył zatem, że miało miejsce spięcie z portugalskim trenerem, a jedynie doprecyzował jego okoliczności.
Na reakcję Włodarczyka nie trzeba było długo czekać.
– Smutne, że jako pion sportowy Legii zdecydowaliście się podjąć taką formę komunikacji, gdy pali się wokół konkretnych stanowisk. Powodzenia w oprowadzaniu kolejnych trenerów. Choćby na meczach w europejskich pucharach. Jak ostatnio – odpowiedział dziennikarz.
Smutne, że jako pion sportowy Legii zdecydowaliście się podjąć taką formę komunikacji, gdy pali się wokół konkretnych stanowisk. Powodzenia w oprowadzaniu kolejnych trenerów. Choćby na meczach w europejskich pucharach. Jak ostatnio.
— Tomasz Włodarczyk (@wlodar85) October 8, 2024
Przyszłość Goncalo Feio wydaje się przesądzona, w mediach huczy bowiem od doniesień o potencjalnych następcach Portugalczyka. Po jedenastu kolejkach Ekstraklasy, Legia Warszawa zajmuje szóste miejsce z 16 punktami na koncie.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Media: Niekulturalny Feio. Kazał jednemu z pracowników Legii wypie*** z treningu
- Prokuratura potwierdza: trener Legii Warszawa usłyszał zarzuty
- Na czym polega fenomen Gonçalo Feio?
- Feio o swojej przyszłości: Nie wiem, co będzie dalej
- Gonçalo Feio – zgody, układy, kosy [PRZEWODNIK]
Fot. FotoPyK