Reklama

Startuje Liga Europy. Kto faworytem, dla kogo rekordy?

AbsurDB

Autor:AbsurDB

25 września 2024, 13:55 • 10 min czytania 7 komentarzy

Dziś rusza Liga Europy. UEFA dowartościowała ten turniej, wprowadzając w nim fazę ligową, rozgrywaną według identycznych zasad, jak te, które weszły w tym roku w życie w Lidze Mistrzów. Jak ma to działać? Kto może wygrać drugie najważniejsze rozgrywki na naszym kontynencie? Kto może pobić historyczne rekordy? Kto debiutuje, a kto jest już w tych rozgrywkach stałym bywalcem?

Startuje Liga Europy. Kto faworytem, dla kogo rekordy?

Rusza szesnasty już sezon Ligi Europy. Rozgrywki o Puchar UEFA toczą się co prawda już od ponad połowy wieku, ale obecną nazwę przyjęły w 2009 roku. Kto przyzwyczaił nas już do obecności w LE?

Stali bywalcy i debiutanci

Już po raz jedenasty do gry w tych rozgrywkach szykuje się Lazio. Rzymski klub ominął jedynie edycje w 2010, 2014 i 2016 roku, gdy nie zakwalifikował się do europejskich pucharów oraz w 2020 i 2023 roku, gdy występował w Lidze Mistrzów. Szansę na wyrównanie rekordu Biancocelestich miało PSV, ale zagra tym razem w Lidze Mistrzów.

Dziewiąty raz wystąpią Braga, Dynamo Kijów, PAOK i Karabach. Gdy rozgrywki otrzymały nową nazwę piętnaście lat temu, to właśnie zespoły takie, jak trzy pierwsze z wymienionych mogliśmy uważać za potencjalnych częstych ich uczestników w przyszłości. Wydawało się, że będą w nich brylowały właśnie drużyny z okolic drugich i trzecich miejsc lig znajdujących się w rankingu poza pierwszą piątką. Jednak obecność Karabachu jest tu wielką sensacją. Azerbejdżan znajdował się w 2009 roku na 41. miejscu rankingu UEFA. W ostatnim roku istnienia Pucharu UEFA tamtejsza liga zdobyła 0,66 punktu. Dla porównania Ekstraklasa w tamtym sezonie zdobyła zaledwie 5 punktów do rankingu UEFA. Chazar Lenkoran odpadł w pierwszej rundzie z Lechem, Olimpik Baku z Vojvodiną, a mistrz kraju Inter Baku w eliminacjach Ligi Mistrzów odpadł w drugiej rundzie po dwóch remisach w pierwszej. W całym sezonie poprzedzającym powstanie Ligi Europy azerskie kluby nie wygrały… ani jednego meczu w Europie.

Nikt nie mógł przypuszczać, że reprezentant tamtejszej ligi będzie wśród stałych bywalców fazy grupowej (a obecnie ligowej) nowych rozgrywek. Nazwy żadnego z wymienionych klubów grających w 2009 roku nie znajdziemy w tabeli końcowej zakończonego sezonu azerskiej Premier League. Olimpik i Chazar nie istnieją, a Inter zmienił nazwę na Samaxi i jest beniaminkiem. Karabach był wówczas zespołem z piątego miejsca, który w dziesięciu rozegranych w historii meczów w europejskich pucharach zaliczył dwa remisy i osiem porażek.

Reklama

Zespół reprezentujący region Karabachu, ale grający w Baku, w kolejnych sezonach coraz wyraźniej dominował w lidze i pukał do bram fazy grupowej. Udało się tam dotrzeć w 2014 roku i od tego czasu co roku dociera do tego etapu zazwyczaj w Lidze Europy, ale w 2021 także w Lidze Konferencji, a w 2017 nawet w Lidze Mistrzów. W klubowym rankingu UEFA zajmuje wysokie 56. miejsce, a więc jest wyżej niż Galatasaray, Sparta Praga, Celtic, Aston Villa, Lyon, czy Dynamo Kijów, nie wspominając o polskich klubach.

Dziesiąty raz w Lidze Europy miały także szanse zagrać: Villarreal, ale nie zakwalifikował się do pucharów, Rapid Wiedeń, lecz odpadł w rundzie play-off oraz Sparta Praga, która zagra w Lidze Mistrzów. Po raz ósmy wystąpią Alkmaar, Fenerbahce, Ludogorec i FCSB (dawna Steaua). Siódmy występ czeka Tottenham, Romę, Bilbao, Anderlecht i Besiktas.

231. klubem w historii, który zagra w Lidze Europy będzie RFS Ryga. Będzie drugim klubem z Łotwy po Ventspils, który zagrał w 2009 roku. To jedyny debiutant w tegorocznej edycji – nigdy nie było ich tak mało. Dla porównania: rok temu nowych klubów było sześć, w tym Raków. Oprócz częstochowian w rozgrywkach występowała w przeszłości także Legia, Lech i Wisła Kraków. W tym roku zabraknie polskiego klubu, mimo że poza Łotyszami i Azerami zakwalifikowały się zespoły z Norwegii, Węgier, Rumunii, Bułgarii, Izraela, a także po dwa z Danii i Czech.

W całej historii Liga Europy gościła najwięcej klubów z Niemiec i Anglii – aż osiemnaście, zatem można by z nich złożyć całą pełną ligę. Cypr delegował do rozgrywek aż sześć klubów: Apollon, APOEL, AEK, Omonię, AEL i Aris. Z kolei Chorwaci, Serbowie i Węgrzy jedynie trzy, a Szkoci – dwa.

Liczba klubów z danego kraju, które zagrały w Lidze Europy:

18 – Niemcy, Anglia

14 – Włochy

Reklama

12 – Hiszpania, Francja, Portugalia

9 – Belgia, Holandia, Turcja, Ukraina, Rosja, Szwajcaria

8 – Rumunia

6 – Austria, Grecja, Czechy, Dania, Cypr, Szwecja

5 – Izrael, Norwegia

4 – Polska

3 – Bułgaria, Chorwacja, Azerbejdżan, Serbia, Węgry

2 – Szkocja, Białoruś, Kazachstan, Słowacja, Irlandia, Łotwa

1 – Mołdawia, Słowenia, Albania, Luksemburg, Finlandia, Macedonia Północna

Wliczam zespoły, które spadły do Ligi Europy z Ligi Mistrzów i zagrały co najmniej w 1/8 finału, z pominięciem tych „spadkowiczów”, którzy przegrali rozgrywane od 2021 roku baraże z udziałem wicemistrzów grup Ligi Europy.

Pod względem możliwości zdobycia punktów rankingowych, Legia i Jagiellonia będą miały w Lidze Konferencji niewiele gorsze możliwości. Natomiast finansowo zdecydowanie bardziej opłaca się grać w Lidze Europy. Nawet zespoły zajmujące ostatnie miejsce w tabeli będą mogły liczyć na 5-6 milionów euro od UEFA, czyli tyle, ile polskie kluby zarobią w najsłabszym z pucharów awansując z fazy ligowej, a te z górnej połowy tabeli zyskają nawet kilkanaście milionów.

Pierwsza kolejka fazy ligowej:

W środę o 18:45 rozpoczną się mecze:

AZ Alkmaar – Elfsborg

Bodø/Glimt – FC Porto

Zaś o 21:00:

Dynamo Kijów – Lazio

Midtjylland – Hoffenheim

Galatasaray – PAOK

Manchester United – Twente

OGC Nice – Real Sociedad

Łudogorec Razgrad – Slavia Praga

Anderlecht – Ferencváros

W czwartek o 18:45 startują:

Fenerbahçe  – Union Saint-Gilloise

Malmö FF – Rangers

A o 21:00:

Ajax – Beşiktaş

AS Roma – Athletic Bilbao

Eintracht Frankfurt – Viktoria Pilzno

FCSB Bukareszt – RFS Ryga

Olympique Lyon – Olympiakós Pireus

Braga – Maccabi Tel-Awiw

Tottenham  – Karabach

Hitami wydają się wyjazdy klubów z Kraju Basków do Nicei i Rzymu, Greków do Lyonu i Stambułu. Natomiast gdyby mecz Steaua – RFS Ryga odbywał się w ramach Ligi Konferencji, pewnie nikt poza Rumunami i Łotyszami by się nie obraził. Na najbardziej jednostronne zapowiadają się pojedynki w Londynie i Manchesterze.

Faworytami do końcowego triumfu są Tottenham, Manchester United, Roma, Sociedad, Bilbao i Porto. Czarnym koniem może zostać Slavia Praga. Dzięki nowemu atrakcyjnemu formatowi z fazą ligową walka toczyć się będzie nie tylko o zajęcie miejsca w czołowej ósemce wspólnej wielkiej tabeli ligowej, które da awans bezpośrednio do 1/8 finału. Także zespoły z drugiej części tabeli walczyć będą o zajęcie co najmniej 24. lokaty, która da prawo gry w barażach o 1/8 finału. Od tego roku nie ma już „spadków” ani z Ligi Mistrzów ani do Ligi Konferencji.

Liga Europy odbywać się będzie na tych samych zasadach, co Liga Mistrzów. W Lidze Konferencji faza ligowa przeprowadzona zostanie w nieco inny sposób – z sześcioma zamiast ośmiu spotkań rozgrywanymi przez każdego z jej uczestników. O tym, jak działa pierwsza w historii europejskich pucharów faza ligowa możecie przeczytać w naszym artykule:

Faza ligowa europejskich pucharów. Jak to będzie wyglądało w praniu? [KLIKNIJ I DOWIEDZ SIĘ JAK DZIAŁAJĄ EUROPEJSKIE PUCHARY]

Doświadczenie uczestników

Jak szło tegorocznym uczestnikom we wcześniejszych edycjach tych rozgrywek?

Miejsce uczestników Ligi Europy w tabeli wszech czasów LE oraz ich bilans:

Miejsce Klub Punkty
6 SS Lazio 121
8 Sporting Braga 116
9 Manchester United 110
11 AS Roma 107
12 Dynamo Kijów 106
13 Fenerbahce 105
16 Tottenham Hotspur 100
18 Athletic Bilbao 96
20 Olympique Lyonnais 86
21 AFC Ajax 85
23 Eintracht Frankfurt 84
24 RSC Anderlecht 84
28 AZ Alkmaar 77
29 Besiktas 75
32 PAOK Saloniki 70
40 Steaua (FCSB) Bukareszt 61
41 FC Porto 61
43 Viktoria Pilzno 60
44 Rangers 60
53 Olympiakos 53
54 Ludogorec Razgrad 50
55 Slavia Praga 50
61 Real Sociedad 45
62 FC Twente 44
69 Karabach 37
82 Maccabi Tel-Awiw 33
90 Galatasaray SK 28
108 FC Midtylland 22
109 Malmo FF 21
116 TSG 1899 Hoffenheim 19
119 RU Saint Gilloise 18
120 OGC Nice 18
122 Ferencvaros 18
200 IF Elfsborg 4
202 Bodo/Glimt 4

 

Z kolei najwyżej notowane kluby w tabeli wszech czasów Ligi Europy, które w niej nie zagrają w tym sezonie to:

 

Miejsce Klub Punkty W jakich rozgrywkach UEFA gra w sezonie 2024/25
1 Villarreal 168 Nie gra
2 Sevilla 161 Nie gra
3 Salzburg 133 Liga Mistrzów
4 PSV Eindhoven 126 Liga Mistrzów
5 Sporting 122 Liga Mistrzów
7 Arsenal 119 Liga Mistrzów
10 Benfica 109 Liga Mistrzów
14 Napoli 102 Nie gra

 

W LE nie zagra zatem żaden z pięciu klubów, które dotąd zdobyły w niej najwięcej punktów.  Salzburg, PSV, Sporting, Arsenal czy Benfica nie są nieobecnością w rozgrywkach zasmucone, bo zagrają w Lidze Mistrzów. Najbardziej brakuje w tym sezonie Villarrealu, Sevilli i Napoli, czyli klubów, które bez problemu mogłyby zagrać nawet w finale Ligi Europy i nie byłoby to pewnie dla nikogo niespodzianką.

Rekordy zawodników i trenerów

Najwięcej goli w Lidze Europy i Pucharze UEFA  we wszystkich rundach, nie tylko w fazie grupowej strzelili dotąd:

40 Larsson

37 Aubameyang

34 Huntelaar

32 Alfredo Morelos

31 Falcao, Aduriz

29 Dieter Muller

27 Vagner Love, Arweładze, Lukaku

26 Dabbur, Gameiro

 

Spośród grających w tej edycji liderami są:

25 Dżeko (Fenerbahce)

23 van Wolfswinkel (Twente), Lacazette (Lyon)

Przed nimi szansa na wskoczenie do czołowej dziesiątki wszech czasów.

 

Najwięcej meczów rozegrali:

96 Bergomi

90 Frank Rost

88 Rui Patricio

Spośród grających w tej edycji:

74 Mountinho (Braga)

72 Mertens (Galatasaray)

 

Najwięcej asyst w fazie grupowej Ligi Europy zaliczyli:

15 Bruno Fernandes, Borek Dockal

13 Dries Mertens

Belg w barwach Galatasaray będzie miał szansę wyjścia na prowadzenie w tej klasyfikacji, ale uciec mu może Portugalczyk z United.

 

Najwięcej żółtych kartek zdobyli dotąd:

17 Daniel Carrico

16 Ever Banega

15 Aleksandar Dragovic, Raul Garcia

Trzykrotnie wyrzucai z boiska byli: Gonzalo Rodriguez, Jaume Costa, Eric Bailly, Charles Kabore oraz Mehdi Carcela-Gonzalez

 

Najwięcej meczów fazy grupowej LE na ławce rezerwowych – aż pięćdziesiąt dwa – rozpoczął w barwach Atletico i Villarrealu Sergio Asenjo. Z kolei aż dwadzieścia pięć razy z ławki jako gracz PSG, Bilbao, Atletico i Valencii wchodził Kevin Gameiro. Rekordzistą pod względem liczby zejść z boiska w trakcie spotkania jest Taison, który schodził trzydzieści razy grając w Metaliście i Szachtarze, a w tym roku będzie mógł wyśrubować ten rekord w PAOK-u.

Najwięcej goli z rzutów karnych w fazie grupowej – osiem – zdobył Bruno Fernandes. O jedno trafienie mniej ma Aritz Aduriz oraz James Tavernier, który zagra w tym roku w barwach Rangers.

Jedynym, który trzykrotnie obronił rzut karny jest Samir Handanovic. Dwa razy dokonali tego Etrit Berisha i Boy Waterman oraz aż trzej bramkarze tegorocznej edycji: Kevin Trapp z Eintrachtu, Jonas Lossl z Midtjylland i Matthew Ryan z Romy.

Jedynym graczem, który zdobył trzy hat-tricki jest Falcao. Przed siedemnastym rokiem życia gola w fazie grupowej Ligi Europy strzelili Lukaku w barwach Anderlechtu przeciwko Ajaxowi i Muniain jako gracz Bilbao przeciwko Austrii Wiedeń – obaj w 2009 roku. Natomiast po czterdziestce dokonali tego Joaquin dla Betisu przeciwko Ludogorcowi dwa lata temu oraz Daniel Berg Hestad dla Molde przeciwko Celtikowi w 2015 roku.

 

Czterej trenerzy prowadzili więcej niż trzy kluby w Lidze Europy:

Pedro Martins (Maritimo, Rio Ave, Guimaraes i Olympiakos)

Unai Emery (Valencia, Sevilla, Arsenal, Villarreal)

Dick Advocaat (PSV, Alkmaar, Fenerbahce, Feyenoord)

Luciano Spaletti (Zenit, Roma, Inter, Napoli)

 

Cztery kluby są prowadzone przez trenerów powyżej sześćdziesiątego roku życia. 73 lata ma Miroslav Koubek z Pilzna, 63 – José Luis Mendilibar z Olympiakosu, a po 61 Marco Baroni z Lazio i José Mourinho prowadzący Fenerbahce

Nowe nadzieje europejskiej szkoły trenerskiej to Belgowie: 37-letni Sébastien Pocognoli prowadzący Union Saint-Gilloise i rok młodszy David Hubert tymczasowo kierujący Anderlechtem. Zaledwie 35 lat ma Francesco Farioli, który decyduje o składzie Ajaxu, a rekordzistą jest 32-letni Oscar Hiljemark z Elfsborga. Od siedmiu lat swoje kluby prowadzą Kjetil Knudsen (Bodo/Glimt) oraz Jindrich Trpisovsky (Slavię). Nic to jednak przy szesnastoletniej kadencji Gurbana Gurbanowa w Karabachu.

Najdroższa jedenastka

Najdroższa zdaniem Transfermarktu jedenastka graczy, którzy grają w klubach Ligi Europy kosztowałaby 700 milionów euro, czyli dwa razy mniej, niż analogiczne zestawienie dla Ligi Mistrzów. Znaleźliby się w niej głównie gracze angielskich klubów: Rashford, Fernandes, Mainoo i de Ligt z United, Maddison, van de Ven, Romero i Porro z Tottenhamu, bramkarz Costa z Porto, a z przodu wystąpiliby Nico Williams z Bilbao i oczywiście Osimhen z Galatasaray.

Każdy klub Ligi Europy ma w składzie jakiegoś wychowanka. Eintracht i Fenerbahce mają po jednym, a na drugim końcu listy jest Dynamo Kijów z aż 21 wychowankami. Kilkunastu w kadrze mają też baskijskie Bilbao i Sociedad, a więcej niż dziesięciu: Ajax, Alkmaar i Elfsborg.

Polacy w Lidze Europy

Spośród Polaków najwięcej goli w fazie grupowej Ligi Europy ma dość niespodziewanie… Łukasz Teodorczyk – osiem. Milik strzelił sześć bramek, a Obraniak i Zieliński – po cztery.

Najwięcej meczów spośród Polaków rozegrali: Kędziora – 36, Obraniak – 27, Rzeźniczak – 26, Jędrzejczyk, Kucharczyk – 25, Piszczek, Milik – 24, Jodłowiec – 21, Krychowiak, Zieliński – 19, Rybus, Żyro – 18, Teodorczyk – 17, Góralski – 15.

W rozpoczynającej się edycji Ligi Europy będziemy mogli zobaczyć dziewięciu Polaków. Polska bramkarzami stoi, zatem Marcin Bułka jest pierwszym golkiperem Nicei, a Mateusz Kochalski – Karabachu po odejściu ze Stali Mielec, natomiast Przemysław Tytoń jest rezerwowym w Twente. Formę reprezentacyjną będą próbowali pokazać Jakub Piotrowski w Łudogorcu, Tomasz Kędziora w PAOK-u, Adam Buksa w Midtjylland i Sebastian Szymański w Fenerbahce. Miejmy nadzieję, że do składu Romy powróci Nicola Zalewski. Zobaczymy także, czy w składzie Ajaxu pojawi się młody Jan Faberski.

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Kocha sport, a w nim uwielbia wyliczenia, statystki, rankingi bieżące i historyczne, którymi się nałogowo zajmuje. Kibic Górnika Wałbrzych.

Rozwiń

Najnowsze

Boks

Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!

Szymon Szczepanik
11
Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!
Anglia

Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League

Bartosz Lodko
1
Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League
Hiszpania

Cierpiące Atletico wygrało w końcówce! Koszmarne pudło Lewandowskiego

Jakub Radomski
55
Cierpiące Atletico wygrało w końcówce! Koszmarne pudło Lewandowskiego

Liga Europy

Boks

Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!

Szymon Szczepanik
11
Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!
Anglia

Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League

Bartosz Lodko
1
Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League
Hiszpania

Cierpiące Atletico wygrało w końcówce! Koszmarne pudło Lewandowskiego

Jakub Radomski
55
Cierpiące Atletico wygrało w końcówce! Koszmarne pudło Lewandowskiego

Komentarze

7 komentarzy

Loading...