Reklama

Cudowna naprawa. Siedlce jednak przyjmą kibiców Wisły?

Jakub Białek

Autor:Jakub Białek

21 września 2024, 16:33 • 4 min czytania 25 komentarzy

W czasach Jezusa dochodziło do cudownych ozdrowień, a w dobie Wisły Kraków w I lidze dochodzi do cudownych naprawień. Pogoń Siedlce ogłosiła kilka dni temu, że nie wpuści kibiców z Małopolski ze względu na awarie kołowrotka i kamery. Jarosław Królewski zadeklarował więc, że zapłaci za naprawę sprzętów lub zakupi nowe, jeśli to przyspieszy proces i umożliwi sympatykom jego klubu obejrzenie meczu z sektora gości. Chwilę po tej propozycji okazało się, że kołowrotek już działa, a kamera za chwilę zostanie wskrzeszona. Cud! 

Cudowna naprawa. Siedlce jednak przyjmą kibiców Wisły?

W naszym dzisiejszym tekście opisaliśmy zaskakującą serię zdarzeń, która nie pozwala kibicom Wisły Kraków na udział w meczach wyjazdowych swojej drużyny. Pogoń Siedlce jeszcze w czwartek przekonywała nas, że może nie wyrobić się z usunięciem usterek do 5 października, na kiedy zaplanowano spotkanie obu drużyn. Jeszcze wczoraj operator stadionu próbował zbyć nasze pytania o to, co konkretnie zepsuło się w kołowrotku i kamerze. A dziś, chwilę po publikacji tekstu okazało się – prawie gotowe!

Jeśli nie czytaliście o krakowskim fatum, to najpierw polecamy zapoznać się z treścią.

Pod naszym artykułem wypowiedział się Jarosław Królewski. Zadeklarował, że pomoże z naprawą, skoro tak długo trwa.

Reklama

Dzwonimy więc do Łukasza Jarkowskiego, prezesa Pogoni Siedlce.

– Po naszym tekście Jarosław Królewski zadeklarował, że zapłaci za naprawę bądź wymianę kołowrotka i kamery, jeśli miałoby to umożliwić kibicom Wisły wejście na mecz. Jesteście zainteresowani?

– Robimy wszystko w tempie ekspresowym. Ingerencja pana Królewskiego nie powinna mieć miejsca, bo… Ja naprawdę nie rozumiem, skąd w ogóle takie domysły i podejrzenia. Wiem, że kołowrotek jest już naprawiony, a kamera będzie naprawiona za moment, lada chwila wszystko będzie gotowe. Ja panu powiedziałem wcześniej, że Agencja Rozwoju Miasta Siedlce naprawdę robi wszystko, żeby sprawnie usunąć usterki. I nie chodzi w ogóle o Wisłę Kraków. Mówiłem to panu. Dla naszego miasta mecz z Wisłą to święto, nie gramy na co dzień takich spotkań, darzymy Wisłę ogromnym szacunkiem. W ogóle nie rozumiem skąd taki pomysł pana Królewskiego. My w ogóle nie myśleliśmy o meczu z Wisłą, priorytetem było dla nas zdążyć z naprawą na mecz z Polonią. Kołowrotek został naprawiony bodajże dwa dni temu. Kamera nie jest jeszcze gotowa, ale lada chwila będzie.

– Czyli jeśli naprawicie kamerę, to kibice Wisły wejdą na mecz?

– Ale proszę pana, to nie my decydujemy. My poinformujemy PZPN, że naprawy zostały wykonane. Nie wiem, co pan Królewski w ten sposób deklaruje. Czyli rozumiem, że Wisła podejrzewała, że my zaniechamy naprawy?

Reklama

– Jeżeli Wisły od roku nie wpuszczają wszystkie kluby, można mieć różne myśli.

– Dla mnie taki mecz to naprawdę jest święto. Ta cała sytuacja to dla mnie trochę policzek i nauczka, taka życiowa, bo miałem najszczersze intencje, niech mi pan uwierzy. A tak jak panu powiedziałem, robimy wszystko co w naszej mocy, żeby ten mecz odbył się i żeby nie było żadnych problemów. Agencja od razu się za to zabrała. Zdawała sobie sprawę, jak poważna jest to sprawa. Najpierw wydawało się, że kołowrotek będzie większym problemem, a kamerę łatwiej będzie wymienić. Okazuje się, że nie. Na kamerę trzeba będzie jeszcze trochę poczekać.

– Czyli propozycja Jarosława Królewskiego nie wchodzi w grę, bo kołowrotek działa, a kamera za chwilę zacznie działać.

Jestem zaskoczony, że pan Królewski sądzi, że my mogliśmy zaniechać tego działania. Ja nie znam pana Królewskiego, ale jeżeli pan mówi, że to są jego słowa, to bardzo źle to o nim świadczy. Powstała nagonka w internecie, nakręca się, a my naprawdę robimy wszystko, żeby wyeliminować tę awarię. I nie mamy nic do ukrycia. Nie wyobrażam sobie, żeby nie wyrobić się na mecz z Wisłą.

Trzymamy kciuki za Pogoń Siedlce, by te słowa nie okazały się rzucone na wiatr.

Fot. newspix.pl

Ogląda Ekstraklasę jak serial. Zajmuje się polskim piłkarstwem. Wychodzi z założenia, że luźna forma nie musi gryźć się z fachowością. Robi przekrojowe i ponadczasowe wywiady. Lubi jechać w teren, by napisać reportaż. Występuje w Lidze Minus. Jego największym życiowym osiągnięciem jest bycie kumplem Wojtka Kowalczyka. Wciąż uczy się literować wyrazy w Quizach i nie przeszkadza mu, że prowadzący nie zna zasad. Wyraża opinie, czasem durne.

Rozwiń

Najnowsze

1 liga

Komentarze

25 komentarzy

Loading...