Legia Warszawa po porażce 0:1 z Rakowem Częstochowa przed własną publicznością traci w tej chwili do lidera, Lecha Poznań pięć punktów. Steve Kapuadi, obrońca “Wojskowych” uspokaja, że taka strata, to nic takiego na tym etapie sezonu.
Po ośmiu kolejkach Lech Poznań ma na swoim koncie 19 punktów. Legia Warszawa w tym momencie plasuje się na czwartej lokacie i ma pięć oczek mniej. – Dla mnie to normalna różnica w tabeli. Jeśli wygramy dwa mecze, a rywal nie, to go wyprzedzimy. Pięć punktów to dla jednych duża strata, a dla innych nie. Dla mnie w tej części sezonu taka strata to normalna sprawa – tłumaczył Steve Kapuadi w programie “Ekstraklasa po godzinach” na antenie “Canal + Sport”, cytowany przez legia.net.
W tej samej rozmowie obrońca “Wojskowych” podtrzymywał słowa Goncalo Feio z konferencji prasowej po meczu, że w niedzielę przegrała drużyna lepsza. – Przełknięcie porażki zawsze jest trudne. Wiem, że musimy zostawić to za sobą i ruszyć w dalszą drogę. Trzeba skupić się na tym, co zrobiliśmy dobrze, ale też poprawić mankamenty w następnym spotkaniu. Czy w niedzielę przegrała lepsza drużyna? Tak. Moim zdaniem, byliśmy lepsi. Patrząc ogólnie, to nie był wielki mecz z obu stron, ale – mimo wszystko – stanowiliśmy solidniejszy zespół. Ostatecznie przegraliśmy, to nie jest dla nas dobra wiadomość – zaznaczył.
W najbliższej kolejce Legia Warszawa zmierzy się w szczecinie z Pogonią. Pierwszy gwizdek w tym starciu usłyszmy w piątek (20 września) o godz. 20:30.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Liverpool kontra Milan. Wspomnienie meczu wszech czasów na otwarcie nowej Ligi Mistrzów
- Wygrać Ligę Mistrzów w domu. Czy Bayern może spełnić życiowe marzenie Hoenessa?
- Sukces na glinianych nogach. Rok temu baraże, dziś Stuttgart wraca do Ligi Mistrzów
- Wszędzie dobrze, ale w Düsseldorfie najlepiej [STRANIERI]
- Cárdenas odchodzi z Rakowa. Czy ktokolwiek będzie tęsknił? [KOMENTARZ]
Fot. FotoPyk