Lech Poznań jest w gazie, Dino Hotić jest w gazie. Skrzydłowy “Kolejorza” w drugim kolejnym spotkaniu Ekstraklasy zdobył bramkę bezpośrednio z rzutu wolnego.
Przed przerwą reprezentacyjną uczynił to w Mielcu, a dziś w ten sposób pokonał Maksymiliana Stryjka z Jagiellonii. Wydaje się, że bramkarz mistrzów Polski nie zrobił wszystkiego co w jego mocy, ale i tak mówimy o efektownym golu.
DINOOOO HOOOTIĆ! 🤯🦖 Świetnie wykonany rzut wolny! 💪 @LechPoznan strzela drugiego gola, a Jagiellonia gra w dziesiątkę! 😳
📺 Mecz trwa w CANAL+ SPORT3 i CANAL+ online: https://t.co/LrK3rlrlEG pic.twitter.com/HaoyfDx2af
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) September 14, 2024
Lech objął wtedy prowadzenie 2:0. Rzut wolny wziął się z tego, że Ishak był nieprzepisowo powstrzymywany przez Diegueza, który źle przyjął piłkę i potem ratował się faulem. Pierwotnie sędzia Daniel Stefański uznał, że to kapitan poznaniaków przewinił. Dopiero po obejrzeniu powtórek diametralnie zmienił swoją ocenę tego starcia. Nie tylko odgwizdał faul dla Lecha, ale też odesłał do szatni hiszpańskiego stopera.
CZYTAJ WIĘCEJ:
- Oferty z Iranu, Włosi wymuszający odejście, walka z nadwagą. Oni nadal są bez kontraktów
- „Tutaj wszyscy wolą wygrać 4:3, niż 1:0”. Daniel Bielica o grze w NAC Breda
- Kibice dają „motywacyjny feedback” Królewskiemu. Wszystko w Wiśle stoi na głowie
- „Stal Mielec w City Football Group? Podpisuję nawet jutro!”. Jak sprzedać polski klub?
- Trela: Górnik bardziej Urbana. Ale skala rewolucji zbyt duża, by przejść bez echa
- Kiedy minister Nitras przestanie kłamać?
Fot. Newspix