Reklama

Królewski: Ta niezwykła historia pozostanie z nami na długo

Kamil Warzocha

Opracowanie:Kamil Warzocha

29 sierpnia 2024, 23:35 • 2 min czytania 24 komentarzy

Wisła Kraków godnie pożegnała się z europejską przygodą. Mimo że w pierwszym meczu w ramach finału el. do Ligi Konferencji przegrała aż 1:6 i równie dobrze na drugi mecz mogła wystawić rezerwy, żeby dać odpocząć najważniejszym graczom na ligę, sprawiła fajną niespodziankę. Pokonała Cercle Brugge na wyjeździe 4:1, przez jakiś czas meczu dając chociaż odrobinę nadziei, że dojdzie do cudu nad Wisłą. Mimo wszystko, można być dumnym, tak jak dumny jest Jarosław Królewski.

Królewski: Ta niezwykła historia pozostanie z nami na długo

Właściciel „Białej Gwiazdy” nie szczędził pozytywnych słów, ale nie ma co się dziwić: – Dziś definitywnie kończymy piękną przygodę Wisły Kraków w pucharach europejskich, wygrywając w ostatnim meczu z Cercle Brugge 4:1. Zrobiliśmy wszystko co w naszej mocy, aby godnie reprezentować Polskę na arenie międzynarodowej. To było dla nas, dla mnie ekstremalnie ważne. Dziękuje naszemu sztabowi, piłkarzom, kibicom, pracownikom, partnerom i sponsorom tym obecnym i wszystkim przeszłym, którzy pracowali z nami nad tą niezwykłą historią, którą udało się napisać, a która pozostanie z nami już na długo. To dla nas ważne doświadczenie. Jestem dumny z naszego zespołu za odwagę i wolę walki i serce na boisku oraz poza nim.

Wisła paradoksalnie zdobyła więcej punktów do współczynnika w rankingach ligowych niż w przeszłości kluby grające w Ekstraklasie. Jak na pierwszoligowca, była to historia godna pochwały.

Wisło, możesz być z siebie dumna! [CZYTAJ NASZĄ RELACJĘ Z MECZU]

Reklama

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

fot. Newspix

W Weszło od początku 2021 roku. Filolog z licencjatem i magister dziennikarstwa z rocznika 98’. Niespełniony piłkarz i kibic FC Barcelony, który wzorował się na Lionelu Messim. Gracz komputerowy (Fifa i Counter Strike on the top) oraz stały bywalec na siłowni. W przyszłości napisze książkę fabularną i nakręci film krótkometrażowy. Lubi podróżować i znajdować nowe zajawki, na przykład: teatr komedii, gra na gitarze, planszówki. W pracy najbardziej stawia na wywiady, felietony i historie, które wychodzą poza ramy weekendowej piłkarskiej łupanki. Ogląda przede wszystkim Ekstraklasę, a że mieszka we Wrocławiu (choć pochodzi z Chojnowa), najbliżej mu do dolnośląskiego futbolu. Regularnie pojawia się przed kamerami w programach “Liga Minus” i "Weszlopolscy".

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Co zazwyczaj mówi piłkarz po transferze do Rakowa? Ja tylko przejazdem

Paweł Paczul
13
Co zazwyczaj mówi piłkarz po transferze do Rakowa? Ja tylko przejazdem

Piłka nożna

Ekstraklasa

Co zazwyczaj mówi piłkarz po transferze do Rakowa? Ja tylko przejazdem

Paweł Paczul
13
Co zazwyczaj mówi piłkarz po transferze do Rakowa? Ja tylko przejazdem

Komentarze

24 komentarzy

Loading...