Reklama

Kalvin Phillips poszuka dawnej formy w Ipswich Town

Paweł Wojciechowski

Opracowanie:Paweł Wojciechowski

16 sierpnia 2024, 16:24 • 2 min czytania 2 komentarze

Kalvin Phillips zakończył testy medyczne w Ipswich Town i w piątek zostało ogłoszone jego wypożyczenie z Manchesteru City za pięć milionów funtów. Dla piłkarza to kolejna już szansa na odbudowę po niezbyt dobrym okresie u Pepa Guardioli.

Kalvin Phillips poszuka dawnej formy w Ipswich Town

31-krotny reprezentant Anglii, delikatnie mówiąc, nie był ulubieńcem utytułowanego szkoleniowca The Citizens. Ugrzązł na ławce rezerwowych zaraz po transferze z Leeds, gdzie był niekwestionowaną gwiazdą. Dość powiedzieć, że przez dwa sezony, podczas których podopieczni Guardioli walczyli na wszystkich możliwych frontach niemal do końca, zagrał jedynie w 31 spotkaniach i to najczęściej w roli wybitnie epizodycznej.

Jego brak rytmu meczowego i coraz słabsza dyspozycja zaowocowały też utratą miejsca nawet w szerokim składzie reprezentacji Anglii, której jeszcze podczas Euro w 2021 roku był jednym z najważniejszych elementów. Wiosenne wypożyczenie do West Hamu także nie poprawiło ani jego formy, ani statusu w drużynie narodowej.

Nowe otwarcie w Ipswich może być dla piłkarza ostatnią szansą na powrót do rywalizacji na najwyższym poziomie. Jeśli najbliższy sezon w drużynie beniaminka Premier League okaże się udany, być może będzie mógł nawet pomyśleć o powrocie na Etihad Stadium, tym bardziej że Pep Guardiola, z którym nie było mu do tej pory po drodze, najprawdopodobniej odejdzie po dziewięciu latach z Manchesteru w poszukiwaniu nowych wyzwań trenerskich.

Chcę zagrać w jak największej liczbie spotkań, ponownie cieszyć się grą w piłkę nożną i pomóc drużynie wygrać jak najwięcej meczów w Premier League – powiedział Phillips w pierwszym wywiadzie dla klubowych mediów.

Reklama

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Kibic FC Barcelony od kiedy Koeman strzelał gola w finale Pucharu Mistrzów, a rodzice większości ekipy Weszło jeszcze się nawet nie znali. Fan Kobe Bryanta i grubego Ronaldo. W piłce jak i w pozostałych dziedzinach kocha lata 90. (Francja'98 na zawsze w serduszku). Ma urodziny tego dnia co Winston Bogarde, a to, że o tym wspomina, potwierdza słabość do Barcelony i lat 90. Ma też urodziny tego dnia co Deontay Wilder, co nie świadczy o niczym.

Rozwiń

Najnowsze

Anglia

Komentarze

2 komentarze

Loading...