Jak to się ładnie mówi, Tamás Kiss nie jest raczej najostrzejszą kredką w piórniku. Piłkarz Wisły Kraków otrzymał czerwoną kartkę w starciu ze Zniczem Pruszków za absurdalną sytuację.
23-latek trafił latem do „Białej Gwiazdy” z Újpest FC. Niedzielny mecz ze Zniczem był jego pierwszym w nowych barwach.
Nie mamy wątpliwości, że Węgier na długo zapamięta swój debiut. Pierwszą żółtą kartkę Tamás Kiss zobaczył w 66. minucie spotkania, natomiast z boiska wyleciał siedem minut później.
Powód? Postanowił uderzyć piłkę ręką w polu karnym… przeciwnika.
Co wymyślił Tamas Kiss? Kto to wytłumaczy?
Wisła Kraków po czymś takim gra w dziesiątkę… Wisła Kraków chwilę później traci prowadzenie. pic.twitter.com/jk5tRCfPtG
— TVP SPORT (@sport_tvppl) August 4, 2024
To już szósty z rzędu ligowy mecz Wisły Kraków z czerwoną kartką dla jej zawodnika.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- DWA OBLICZA BARTOSZA KURKA
- SŁOWENIĘ W SIATKÓWKĘ NAPRAWDĘ DA SIĘ POKONAĆ
- RANKING NAJWIĘKSZYCH POLSKICH SZANS NA ZŁOTO W PARYŻU
Fot. Newspix