Erik ten Hag udzielił obszernego wywiadu holenderskiemu portalowi “AD”. Szkoleniowiec Manchesteru United w słodko-gorzki sposób wypowiedział się na temat klubu przed nadchodzącym sezonem Premier League.
W rozmowie ten Hag mocno się otworzył. Trener co prawda docenił Manchester United za progres, jaki udało się zrobić pod jego wodzą, jednak nadal dostrzega ogromne deficyty. Jego zdaniem w klubie nadal brakuje odpowiedniej kultury zwyciężania, a Ralf Rangnick miał sporo racji w swoich krytycznych wypowiedziach na temat “Czerwonych Diabłów”.
🚨 Erik ten Hag tells AD: “We want this club back to where it was more than a decade ago, to a club that wins the Premier League, which can win Champions Leagues”.
“We are really a long way away from that, I think”.
“Our standards, our norms and values, still need to go up”. pic.twitter.com/2Me6mUsY5J
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) July 21, 2024
Szkoleniowiec podjął temat rozwoju Manchesteru United podczas jego kadencji. Holender twierdzi, że klub przez ostatnie dwa lata uczynił pewien postęp, z czym może się nie zgadzać wielu kibiców. Holender zwrócił uwagę również na problemy, których nie brakowało w ostatniej dekadzie.
– Myślę, że od czasu mojego przyjścia zrobiliśmy postęp, gdyby tak nie było, to nie zdobylibyśmy dwóch trofeów. Należy jednak podkreślić, że jeszcze nie doszliśmy do punktu, w którym mógłbym stwierdzić, że pod każdym względem panuje tutaj kultura zwyciężania. Nasze standardy, normy i wartości nadal wymagają poprawy. W wielu obszarach nadal musimy być znacznie lepsi. Nadal jesteśmy daleko od tego, aby klub prezentował się tak, jak ponad dziesięć lat temu. Wtedy Manchester United wygrywał Premier League i walczył o triumfy w Lidze Mistrzów. Daleko nam do stawiania sobie takich celów – powiedział ten Hag w rozmowie z “AD”.
Rangnick miał całkowitą rację
Następnie Holender odniósł się do słów byłego trenera Manchesteru United Ralfa Rangnicka, który powiedział w jednym z wywiadów, że “Czerwone Diabły” wymagają przeprowadzenia operacji na otwartym sercu.
– Rangnick miał całkowitą rację. Bardzo ciężko pracowaliśmy przez dwa lata, aby zmienić tutaj wiele rzeczy, ale to określenie jest trafne. Potrzeba tutaj gruntownej i bardzo złożonej operacji. Kiedy zaczynałem, to wiedziałem, że będzie trudno tutaj odnieść sukces. Wiele osób odradzało mi przyjście tutaj, wśród nich był Luis van Gaal – dodał Holender.
Na sam koniec szkoleniowiec przeszedł do pozytywów. W ostatnim czasie w klubie doszło do pewnych zmian strukturalnych. Został zatrudniony dyrektor sportowy Dan Ashworth, który na początku swojej pracy zdecydował się na sprowadzenie perspektywicznych graczy, takich jak Joshua Zirkzee, a także Leny Yoro. Ten Hag nie ukrywa zadowolenia z tego, że wreszcie udało się zatrudnić kompetentnych ludzi.
– Cieszę się, że nasze struktury zrobiły krok do przodu. Teraz mamy znacznie większe możliwości w skautingu, to konieczne dla rozwoju. To wielki klub, w którym brakowało odpowiedniego skautingu oraz polityki transferowej. Cieszę się, że mam u swojego boku Dana Ashwortha, Jasona Wilcoxa (dyrektora technicznego), a także Christophera Vivella (szefa skautingu). Zatrudniając tych ludzi zdobyliśmy ogromne know-how i widzę na temat rynku piłkarskiego – podsumował trener “Czerwonych Diabłów”.
Podopieczni Erika ten Haga pierwszy oficjalny mecz sezonu 2024/25 rozegrają 10 sierpnia. Spotkanie o Tarczę Wspólnoty odbędzie się 10 sierpnia o 16:00 na Wembley.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Trela: #CracoviaPoStaremu: najważniejsze, by spokojnie przetrwać kolejny sezon
- Ładny powrót Pana Piłkarza Luquinhasa
- Urbański: Można marzyć o Złotej Piłce i wygraniu Euro