Reklama

Kaan Caliskaner nowym zawodnikiem Motoru Lublin

Paweł Wojciechowski

Opracowanie:Paweł Wojciechowski

16 lipca 2024, 18:08 • 2 min czytania 6 komentarzy

Kaan Caliskaner dołączył do Motoru Lublin. 24-letni napastnik podpisał z beniaminkiem Ekstraklasy roczny kontrakt z opcją przedłużenia o kolejne dwanaście miesięcy.

Kaan Caliskaner nowym zawodnikiem Motoru Lublin

Niemiec przychodzi do Lublina w glorii świeżo upieczonego mistrza Polski. 24-latek dołączył do zespołu z Białegostoku, prowadzonego przez Adriana Siemieńca w połowie ubiegłego sezonu. W czternastu spotkaniach Ekstraklasy zdobył dwa gole i zanotował asystę. Do tego trzeba doliczyć jeden występ w Pucharze Polski.

Dołożył więc swoją cegiełkę do historycznego tytułu Jagiellonii, choć przez całą rundę był tylko zmiennikiem Afimico Pululu. Z racji tego, że nie był do końca zadowolony ze swojej roli w zespole, a i sztab szkoleniowy Jagi nie trzymał go na siłę, zdecydował się dołączyć do ekstraklasowego beniaminka.

24-letni Niemiec ma 192 centymetry wzrostu i gra nie tylko jako środkowy napastnik, ale też jako ten bardziej cofnięty atakujący, czy nawet jako skrzydłowy. Zaczynał swoją karierę w 1.FC Koeln, jednak nigdy nie przebił się do pierwszej drużyny. Występował za to na poziomie 2. Bundesligi gdzie w barwach Jahn Regensburg i Eintrachtu Brunszwik w 89 spotkaniach strzelił dziewięć goli i miał siedem asyst.

– Jestem szczęśliwy, że tu jestem! Mam za sobą bardzo dobre rozmowy z trenerem i dyrektorem sportowym. Zobaczyłem klub, miasto i stadion – wszystko zrobiło na mnie świetne wrażenie. W nowym sezonie mamy wszystko w swoich rękach. Ja chciałbym grać tak dużo, jak to możliwe. Mogę występować na różnych pozycjach, choć zobaczymy, gdzie będzie widział mnie trener Stolarski – powiedział nowy piłkarz Motoru w pierwszym wywiadzie dla klubowych mediów.

Reklama

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. FotoPyk

Kibic FC Barcelony od kiedy Koeman strzelał gola w finale Pucharu Mistrzów, a rodzice większości ekipy Weszło jeszcze się nawet nie znali. Fan Kobe Bryanta i grubego Ronaldo. W piłce jak i w pozostałych dziedzinach kocha lata 90. (Francja'98 na zawsze w serduszku). Ma urodziny tego dnia co Winston Bogarde, a to, że o tym wspomina, potwierdza słabość do Barcelony i lat 90. Ma też urodziny tego dnia co Deontay Wilder, co nie świadczy o niczym.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Komentarze

6 komentarzy

Loading...