French Open nie jest turniejem, który specjalnie sprzyja Magdzie Fręch. 26-latka w swojej karierze odniosła dotychczas tylko dwa zwycięstwa na francuskiej mączce. I dzisiaj nie dopisała do swojego konta trzeciego, przegrywając z Darią Kasatkiną. W międzyczasie bardzo dobrze w Paryżu spisały się największe rywalki Igi Świątek: Aryna Sabalenka oraz Jelena Rybakina.
Jako 49. tenisistka świata Fręch nie mogła liczyć, że trafi na łatwą rywalkę w pierwszej rundzie Roland Garros. Kasatkina od lat jest zawodniczką z szerokiej światowej czołówki, która na dodatek w Roland Garros grać potrafi. W 2022 roku awansowała nawet do półfinału tych zawodów, gdzie dopiero musiała uznać wyższość Igi Świątek.
Z Fręch natomiast mierzyła się w przeszłości dwukrotnie i w obu przypadkach wygrała. Dzisiaj odniosła zatem trzecie zwycięstwo. I niestety, nie przyszło jej to zbyt trudno. Polka nieźle grała w pierwszym secie, ale w decydującym momencie najwidoczniej straciła koncentrację. Przy stanie 5:5 i swoim podaniu miała trzy kolejne okazje (40:0) na zamknięcia gema, ale ich nie wykorzystała, a po chwili została przełamana. Kasatkina następnie zamknęła seta, a drugą partię wygrała już bardzo pewnie i wysoko.
Z innych informacji na kortach Roland Garros: udane wejście w turniej zaliczyły Aryna Sabalenka oraz Jelena Rybakina, będące najgroźniejszymi rywalkami Igi na drodze do paryskiego tytułu. Obie tenisistki odprawiły swoje rywalki (Erikę Andriejewą oraz Greet Minnen) w nieco ponad godzinę.
Z racji, że wczoraj swoje spotkanie przegrała Magda Linnete, a dzisiaj Magda Fręch, w turniejach singla w French Open zostało nam już tylko dwoje polskich tenisistów.
Magda Fręch – Daria Kasatkina 5:7, 1:6
Fot. Newspix.pl