Reklama

Siemieniec: Wyszarpaliśmy to zwycięstwo

Paweł Wojciechowski

Autor:Paweł Wojciechowski

11 maja 2024, 23:27 • 2 min czytania 3 komentarze

Adrian Siemieniec mógł wreszcie uśmiechnąć się szeroko na konferencji prasowej po zwycięstwie Jagiellonii. Jego zespół wygrał, przerywając fatalna passę, podczas której zanotował jedną wygraną w ostatnich pięciu meczach.

Siemieniec: Wyszarpaliśmy to zwycięstwo

Jagiellonia wygrała 3:0, nie dając szans wciąż walczącej o wydostanie się ze strefy spadkowej Koronie Kielce. Dzięki temu podopieczni Adriana Siemieńca wrócili na fotel lidera i dalej mają dwa punkty przewagi nad drugim Śląskiem Wrocław. Trener po spotkaniu chwalił swoich graczy za świetne wejście w to spotkanie i mądrą postawę w drugiej połowie.

Widziałem na boisku dużo poświęcenia i determinacji. Wyszarpaliśmy to zwycięstwo. Pierwsza połowa, był taka do jakiej przyzwyczailiśmy kibiców. W drugiej połowie zarządzaliśmy wynikiem i skupiliśmy się na bronieniu własnej bramki. Tak też czasami trzeba zagrać. Cieszę się, że dziś zagraliśmy tak pragmatycznie. Jesteśmy na takim etapie, że liczy się tylko to, żeby wygrywać spotkania – powiedział 32-letni szkoleniowiec Dumy Podlasia.

Zapytany przez jednego z dziennikarzy o powody aż takiej radości, której dawno nie było widać na jego twarzy, Siemieniec odpowiedział: – Staram się być takim trenerem, jakiego drużyna w danym momencie potrzebuje. Jeśli dziś się uśmiecham, to znaczy że uznałem, że takiego trenera mój zespół potrzebuje.

Reklama

Jagiellonia w przedostatniej kolejce pojedzie do Gliwic. Piast wprawdzie o nic już nie walczy, mając zapewniony ekstraklasowy byt, ale jego ostatnia seria czterech zwycięstw w pięciu ostatnich meczach musi budzić respekt. Z kolei w ostatniej serii spotkań, białostoczanie u siebie będą gościć Wartę i być może zapewnić sobie historyczny sukces, jakim byłoby mistrzostwo kraju.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Kibic FC Barcelony od kiedy Koeman strzelał gola w finale Pucharu Mistrzów, a rodzice większości ekipy Weszło jeszcze się nawet nie znali. Fan Kobe Bryanta i grubego Ronaldo. W piłce jak i w pozostałych dziedzinach kocha lata 90. (Francja'98 na zawsze w serduszku). Ma urodziny tego dnia co Winston Bogarde, a to, że o tym wspomina, potwierdza słabość do Barcelony i lat 90. Ma też urodziny tego dnia co Deontay Wilder, co nie świadczy o niczym.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Komentarze

3 komentarze

Loading...