Wyjaśniło się, która drużyna zakończy sezon PlusLigi na najniższym stopniu podium. Projekt Warszawa – podobnie jak kilka dni temu – bez większych problemów uporał się z Asseco Resovią Rzeszów. Tym samym drużyna ze stolicy wywalczyła trzeci krążek mistrzostw Polski w historii klubu.
Jeszcze niedawno trudno było powiedzieć, który zespół jest faworytem do zdobycia brązowego medalu. Resovia była co prawda o krok od wejścia do wielkiego finału, ale nie sprostała presji w decydujących momentach drugiego spotkania z Jastrzębskim Węglem. Projekt Warszawa natomiast może w półfinale z Wartą Zawiercie nie nawiązał równej walki, ale mógł podejść do kolejnego dwumeczu ze spokojniejszą głową, bez świadomości zmarnowanej szansy.
Jak się okazało: w starciach Projektu z Resovią nie było mowy o równej rywalizacji. Drużyna Piotra Grabana wygrała wszystkie sześć rozegranych setów (i to mimo tego, że od stanu 2:0 w drugim meczu była już pewna zdobycia medalu). Siatkarze Projektu pokazywali przy tym naprawdę żelazne nerwy w końcówkach, bo aż cztery partie padły ich łupem po grze na przewagi.
Projekt Warszawa po trzech latach wrócił na podium PlusLigi, dzięki czemu w przyszłym sezonie wystąpi w siatkarskiej Lidze Mistrzów. Asseco Resovię Rzeszów czeka tymczasem gra w Pucharze CEV.
Projekt Warszawa – Asseco Resovia Rzeszów 3:0 (26:24, 29:27, 25:21). Wynik dwumeczu: 6:0.
Czytaj więcej o Projekcie Warszawa:
- „Czujesz, że musisz robić więcej i więcej. Ta gonitwa nie daje mi spełnienia”. Rozmowa z Taylorem Averillem
- Damian Wojtaszek: Nie jestem całkowicie spełniony. Marzyłem o igrzyskach [WYWIAD]
- Od wędkarza do trenera. Piotr Graban i jego Projekt robią furorę
Fot. Newspix.pl