Lukas Podolski doznał kontuzji łydki w meczu z Legią Warszawa. Reprezentant Niemiec sam poprosił o zmianę trenera, a po zejściu na ławkę miał mocno zmartwioną minę.
Jak przystało na Prima Aprilis, żartów, wkrętek i dowcipów w internecie było co niemiara. W ten trend wpisał się również Lukas Podolski, który zapowiedział zakończenie kariery po sezonie, objęcie funkcji prezesa Górnika i kandydowanie na prezydenta Zabrza. Można się było pośmiać do czasu meczu z Legią Warszawa.
Niemiec doznał groźnie wyglądającej kontuzji łydki. Napastnik bez kontaktu z rywalem zaczął kuleć i sam poprosił o zmianę. Błyskawicznie usiadł na ławkę, gdzie zaczęli opatrywać go lekarze. Zawodnik miał mocno zmartwioną minę, ale o tym, czy doznał poważnego urazu, przekonamy się w najbliższych dniach.
Miejmy nadzieję, że żart nie zamieni się w prawdę. Byłaby to ogromna strata dla Górnika Zabrze, nawet pomimo przeciętnego występu Podolskiego w meczu z Legią. W tym sezonie Niemiec wystąpił w 22 meczach, strzelając trzy gole i notując cztery asysty.
WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
- Koniec okresu ochronnego. Dwa miesiące prawdy przed Gholizadehem
- Oliwier Zych – człowiek, który zrobił Kuszczaka. Gol bramkarza ratuje Radomiaka!
- Potrzebne śrubokręty – trzeba wykręcić Koronę z karuzeli Klimka
Fot. Newspix