Centymetrów i trochę szczęścia zabrakło, by Jakub Moder cieszył się z pierwszego gola w tym sezonie. Pomocnik Brighton wystąpił od początku w meczu z Nottingham. Po pół godzinie gry mógł wpisać się na listę strzelców, odegrał kluczową rolę przy akcji bramkowej, ale ostatecznie trafienie zostało zaliczone jako gol samobójczy Andrew Omobamidele’a.
Moder pierwszy raz w tym sezonie wybiegł od początku. Gdy wrócił po kontuzji, otrzymywał szanse od Roberto De Zerbi’ego, ale zazwyczaj wchodził na końcówki, z Sheffield United blisko miesiąc temu, zagrał całą drugą połowę.
Przeciwko Nottingham stanął przed szansą strzelenia bramki. Podczas dogrania z rzutu wolnego stanął między obrońcą rywali Andrew Omobamidele a bramkarzem Matzem Selsem. Polak próbował skierować piłkę do siatki, ale ostatecznie ta odbiła się od defensora gości.
Modeeeeeeer! Gol dla Brighton, ale to jest raczej samobój
Polak coraz bliżej gola, ale jeszcze nie tym razem 😅#domPremierLeague pic.twitter.com/eLUbJeMMRp
— Viaplay Sport Polska (@viaplaysportpl) March 10, 2024
Drużyna reprezentanta Polski plasuje się obecnie na 7. miejscu w tabeli. Nottingham z kolei jest tuż nad kreską, zajmuje 17. lokatę.
WIĘCEJ O ANGIELSKIEJ PIŁCE:
- Klopp: Guardiola jest najlepszym trenerem na świecie
- Blisko głośnego powrotu? Tuchel przymierzany do Chelsea
- Kobbie Mainoo. Cichy bohater, którego potrzebował Manchester United
Fot. Newspix