Reklama

Sprzeczka piłkarzy Arsenalu. Doszło do przepychanek [WIDEO]

Maciej Kurek

Opracowanie:Maciej Kurek

31 stycznia 2024, 10:47 • 1 min czytania 0 komentarzy

Przedziwne sceny oglądaliśmy po ostatnim gwizdku we wczorajszym meczu Nottingham – Arsenal (1:2). Między zawodnikami “Kanonierów” doszło do sprzeczki. Swoich podopiecznych tłumaczył Mikel Arteta. 

Sprzeczka piłkarzy Arsenalu. Doszło do przepychanek [WIDEO]

Co tak naprawdę się stało? Jeszcze na murawie do ostrej wymiany zdań doszło między Benem Whitem a Oleksandrem Zinchenką. Ten pierwszy grał cały mecz, drugi opuścił boisko w doliczonym czasie gry – w jego miejsce wszedł Jakub Kiwior.

Piłkarze o czymś dyskutowali, ich zachowanie było nerwowe, na pierwszy rzut oka wyglądało to na kłótnię. Rozdzielić ich musieli koledzy z boiska.

Mikel Arteta rozmawiał chwilę z Zinchenką, a w pomeczowym studiu na gorąco skomentował tę sytuację. – Kocham to. Wymagają od siebie więcej. Nie są zadowoleni ze sposobu, w jaki stracili bramkę i po prostu próbują rozwiązać ten problem – powiedział hiszpański szkoleniowiec.

Reklama

“Kanonierzy” do samego końca prowadzili 2:0. W 89. minucie stracili gola na 1:2 i zrobiło się nerwowo. Ostatecznie zgarnęli komplet punktów i zbliżyli się do liderującego Liverpoolu na dwa oczka.

WIĘCEJ O ANGIELSKIEJ PIŁCE:

Fot. Newspix

Fan West Hamu a także całej Premier League od ponad 20 lat. Po godzinach miłośnik psów oraz pasjonat SEO i gry w padla.

Rozwiń

Najnowsze

Koszykówka

Fenomen socjologiczny czy beneficjentka “białego przywileju”? Kłótnia o Caitlin Clark

Michał Kołkowski
3
Fenomen socjologiczny czy beneficjentka “białego przywileju”? Kłótnia o Caitlin Clark
Anglia

Chelsea oblała test dojrzałości. Sean Dyche pokazuje, że ciągle ma to coś

Radosław Laudański
1
Chelsea oblała test dojrzałości. Sean Dyche pokazuje, że ciągle ma to coś

Anglia

Anglia

Chelsea oblała test dojrzałości. Sean Dyche pokazuje, że ciągle ma to coś

Radosław Laudański
1
Chelsea oblała test dojrzałości. Sean Dyche pokazuje, że ciągle ma to coś

Komentarze

0 komentarzy

Loading...