Wielki niespełniony talent włoskiego futbolu nieoczekiwanie znalazł się na celowniku giganta z La Liga. Transfer Moise Keana nie jest jednak przesądzony, choć strony doszły do porozumienia.
Moise Kean kilka lat temu był wymieniany jako jeden z największych talentów w Europie obok Haalanda, czy Mbappe. Potem jego kariera stanęła jednak w miejscu, a po nie do końca udanych przygodach w Evertonie i PSG, wrócił do Juventusu.
Podczas jego drugiej kadencji w Turynie nie oczarował jednak trenera Allegriego i wciąż nie może liczyć na pewne miejsce w składzie. Wydawało się, że jeśli napastnik zdecyduje się na odejście to raczej do klubu z niższej półki, tymczasem nieoczekiwanie po 23-latka zgłosiło się Atletico Madryt
Rojiblancos są zainteresowani transferem Włocha, bo wiele mówi się o potencjalnym odejściu Angela Correi do Al-Ittihad. Ostatnie wydarzenia wokół piłkarza mogą jeszcze dodatkowo przyspieszyć ten transfer (więcej TUTAJ). Gdyby sprzedaż Argentyńczyka doszła do skutku, Atleti chcą być gotowi z nowym napastnikiem
Według Fabrizio Romano, Juventus i Atletico już doszły do porozumienia w kwestii półrocznego wypożyczenia wychowanka Bianconerich. Omówiono również niewielką opłatę za wypożyczenie. Umowa z Keanem zależy teraz od porozumienia Correi z saudyjskim klubem.
🔴⚪️ Atlético Madrid keep working on new striker solution in case Ángel Correa sale to Al Ittihad will proceed…
❗️ Atléti have agreed on loan deal with Juve for Moise Kean including small loan fee also discussed.
…Kean deal depends on Ángel Correa and Al Ittihad now. pic.twitter.com/fw5ZJ5IgSu
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) January 18, 2024
W tym sezonie Kean zaliczył zaledwie 472 minuty w dwunastu spotkaniach Serie A i ani razu nie trafił do siatki. We wszystkich meczach w barwach Bianconerich, włoski napastnik strzelił 22 gole w 115 występach.
WIĘCEJ O LIGACH W EUROPIE:
- Mają budżet 9 razy mniejszy niż pensja Lewego. I tak napędzili strachu Barcelonie
- Nieobliczalny na boisku i poza nim. Wszystkie wybryki Victora Osimhena
- Brighton, Al-Ahli i inni. Kluby, które kochają reprezentantów
- Rudzki: Manchester City, czyli jak wszyscy udają, że w pokoju nie ma słonia
- Trela: Podatek, który podzielił włoski futbol. Czy calcio znów pokocha tanią polską siłę roboczą?
fot. Newspix