Reklama

Udany debiut Santosa, choć nie było go na ławce

Maciej Kurek

Autor:Maciej Kurek

10 stycznia 2024, 09:05 • 2 min czytania 3 komentarze

Dwa dni po ogłoszeniu Fernando Santosa trenerem Besiktasu, klub ze Stambułu rozegrał kolejny ligowy mecz w tym roku. Portugalczyka nie było jeszcze na ławce rezerwowych, ale jego zespół wygrał 4:0 z Rizesporem.

Udany debiut Santosa, choć nie było go na ławce

Przyjście Fernando Santosa do Besiktasu przyjęto w Turcji z ogromnym entuzjazmem. Tamtejsze media pisały nawet o spełnieniu marzeń i na razie pierwszy krok ku temu został postawiony. W niedzielę Portugalczyk został oficjalnie zaprezentowany jako pierwszy trener BJK. We wtorek jego zespół podejmował na wyjeździe Rizespor. Byłego selekcjonera reprezentacji Polski zabrakło na ławce rezerwowych – oficjalnie szkoleniowcem pozostawał Serdar Topraktepe – ale i tak to wystarczyło na ogranie bezpośredniego rywala w walce o europejskie puchary.

Besiktas wygrał 4:0, a bohaterem ekipy ze Stambułu został 18-letni Semih Kilicsoy. Napastnik zdobył dwie bramki i zanotował asystę. Był to dopiero jego siódmy występ w tym sezonie, dlatego w kolejnych dniach będzie musiał potwierdzić swoją dobrą formę. Wszystko bowiem dlatego, że wraz z przyjściem Santosa do Stambułu rozpoczęła się również ofensywa transferowa klubu. Jednym z zawodników, który lada moment trafi do ekipy Portugalczyka, będzie Sebastien Haller. Iworyjczyk zostanie wypożyczony z Borussii Dortmund i dołączy do BJK po Pucharze Narodów Afryki.

Oficjalnie na ławce Santos ma zadebiutować w sobotę 13 stycznia.

WIĘCEJ O FERNANDO SANTOSIE:

Reklama

Fot. Newspix

Fan West Hamu a także całej Premier League od ponad 20 lat. Po godzinach miłośnik psów oraz pasjonat SEO i gry w padla.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Feio: Z pokorą przyznaję, nie stworzyliśmy nic. Wygrała drużyna lepsza

Szymon Piórek
3
Feio: Z pokorą przyznaję, nie stworzyliśmy nic. Wygrała drużyna lepsza

Suche Info

Komentarze

3 komentarze

Loading...