“My lubimy ściągać ludzi z piedestału” – mówił ostatnio Zbigniew Boniek. Spadek popularności Roberta Lewandowskiego i pojawiające się z niemal każdej strony głosy krytyki zdają się potwierdzać te słowa. Do dyskusji włączył się Cezary Kucharski, który uważa, że zawodnik “Dumy Katalonii” ma dwie osobowości.
Robert Lewandowski pierwszy raz od 2010 roku wypadł poza pierwszą dziesiątkę sportowców w plebiscycie Przeglądu Sportowego. Taki obrót spraw wywołał dyskusję kibiców oraz ekspertów, którzy sprzeczali się o to, czy Polak słusznie znalazł się na tak dalekiej pozycji. Do rozmowy włączały się różne głosy, a teraz przemówił były menadżer Lewandowskiego, Cezary Kucharski:
– Jeśli miałbym umiejscowić, kiedy zaczęła się powolna erozja marki RL, której skutki dziś widzą wszyscy, to moim zdaniem było to już w 2014. Jak Lewy skończy karierę reprezentacyjną to może wreszcie przyjdą efekty rządów i reform prezesa Bońka w PZPN. Przypomnę,że rządził 9 lat polską piłką. Najwyższy czas – napisał na platformie “X”.
– Opinia publiczna zorientowała się też w tych jego dwóch osobowościach. Z jednej strony to jest znakomity piłkarz, z drugiej osoba, która poza boiskiem przez wiele lat nagrywa swojego menedżera, aby się z nim nie rozliczyć, budując intrygę z pisowską prokuraturą przeciwko niemu. On się zresztą ostatnio w wielu tematach wystawił na strzał, do tego nałożył się zjazd sportowy. Nie ma odpowiedniego wsparcia w otoczeniu, w sztabie osób, który dla niego pracuje i widać tego efekty – dodał dla portalu “Sport.pl”.
Warto odnotować, że Cezary Kucharski pozostaje od lat w dużym konflikcie z napastnikiem FC Barcelony, więc może nie być obiektywnym głosem w tej sprawie.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Real naciska na Alphonso Daviesa. Transfer do Madrytu już tego lata?
- Double-double Szymańskiego. Niewielu jest takich kozaków w Europie
- Mniej emocji, więcej kalkulacji. Wyjeżdżający z Ekstraklasy chętniej patrzą na ligi pośrednie
Fot.Newspix