Villarreal przeżywa fatalny czas. Miał się bić o udział w Lidze Mistrzów, a zamiast tego bieduje na 13. miejscu w tabeli LaLiga. Co gorsza, nastrojów na Estadio de la Ceramica nie poprawią także krajowe puchary. Nadziei na udaną kampanię w Pucharze Króla pozbawił ich bowiem trzecioligowiec.
Co się dzieje w Villarreal? Małe, 40-tysięczne miasteczko do niedawna mogło fetować bez końca. Ich drużyna mogła napawać dumą, rokrocznie walcząc o może nie najwyższe, ale na pewno czołowe miejsca w LaLiga. W tym sezonie jednak ich ulubionych piłkarzy jakby ktoś zaklął.
“Żółta Łódź Podwodna” zawodzi na całej linii. W lidze nie zwyciężyła od trzech spotkań, tylko umacniając się na dolnych pozycjach tabeli. O ile jednak porażkę z Realem Sociedad da się wytłumaczyć, tak porażka z trzecioligowcem musi budzić w sercach sympatyków gorycz.
Przeszkodą nie do przejścia okazało się Unionistas, aktualnie zajmujące także 13. miejsce, ale kilka szczebli niżej. Co gorsza, to wcale nie jest typowy mecz z Football Managera, gdzie Villarreal dominował, ale futbolowi bogowie nie chcieli mu dać zasłużonej radości z wygranej. To był zwyczajnie bardzo wyrównany mecz. Jedyną statystyką, w jakiej gościom udało się przeważyć nad mniej renomowanym rywalem, było posiadanie piłki – wyznacznik jałowy, zdecydowanie mało mówiący o jakości gry, a najwyżej o jej stylu.
Mecz rozstrzygnął się po serii rzutów karnych, które podopieczni Marcelino przegrali wynikiem 6:7. Nim jednak doszło do konkursu jedenastek, obie drużyny miały szansęwykazać się swoją grą w regulaminowym czasie gry. Zakończył się on wynikiem 1:1. W 82. minucie prowadzenie gościom dał Ilias Akhomach. Chwilę później jednak jego drużyna popełniła błąd we własnym polu karnym, w wyniku którego faulowany Alfred Planas otrzymał szansę wyrównania stanu rywalizacji. Udźwignął presję i dał swoim kibicom szansę na cud, który później nastąpił.
WIĘCEJ O LIDZE HISZPAŃSKIEJ:
- Real rozdał koszulki i przetestował rezerwy. Debiut Ardy Gülera!
- Brazylijczycy w Barcelonie, czyli ważne triumfy, piękne gole i olbrzymie kontrowersje
- Szkoła zarządzania kryzysem im. Carlo Ancelottiego. Co może zatrzymać ten Real?
fot. Newspix