Na występy obu zawodników czekają wszyscy kibice Manchesteru City. Erling Haaland i Kevin De Bruyne to chyba najsilniejsze punkty naszpikowanego gwiazdami składu Obywateli i bez nich podopiecznym Pepa Guardioli przytrafiło się już kilka ligowych wpadek. Hiszpański szkoleniowiec zdradził, kiedy możemy się spodziewać powrotu Norwega i Belga na boisko.
Haaland miałby zagrać już w styczniu. Przypomnijmy, napastnik najpierw doznał urazu w towarzyskim meczu swojej reprezentacji z Wyspami Owczymi, ale później szybko wrócił do rywalizacji w Lidze Mistrzów i Premier League. Ostatecznie okazało się, że jednak potrzebuje odpoczynku, który – zgodnie ze słowami Guardioli – zajmie około miesiąca. — Haaland czuje się już lepiej, ale jeszcze nie wrócił do treningów z drużyną. Wierzę, że w styczniu będzie już z nami — mówił trener The Citizens.
https://twitter.com/FabrizioRomano/status/1740096257874616553
Lepiej wygląda sytuacja Kevina De Bruyne, który w tym sezonie ligi angielskiej wyszedł na boisko ledwie… jeden raz. Uraz uda wyłączył Belga z gry na prawie całą rundę jesienną, ale wszystko wskazuje na to, że pomocnik jest już tylko o krok od powrotu na boisko. — Kevin jest blisko powrotu, ale wczoraj był zmęczony i musimy zachować ostrożność — tłumaczył po ostatnim meczu Pep Guardiola.
Jakby tych wszystkich urazów było mało, hiszpańskiemu szkoleniowcowi przybyło jeszcze jedno zmartwienie. W meczu z Evertonem kontuzji doznał jeden z czołowych obrońców Obywateli, John Stones.
WIĘCEJ O LIDZE ANGIELSKIEJ:
- Bayern chce sięgnąć po Raphaela Varane’a
- 2023. Rok upadku mitu Krystiana Bielika
- Jakub Kiwior ma kłopot. Arsenal myśli o ściągnięciu wschodzącej gwiazdy
Fot. Newspix