Za stoperem Piasta naprawdę dobry rok. Jego drużyna przegrała niewiele spotkań, a sam Mosór znalazł się nawet na dziewiątym miejscu naszego zestawienia najlepszych polskich środkowych obrońców. O planach na przyszłość i niedalekiej przeszłości najlepszy młodzieżowiec ubiegłego sezonu Ekstraklasy porozmawiał z na sport.tvp.pl z Jakubem Kłyszejką.
— Bardzo cieszymy się z tych zwycięstw, bo teraz w zupełnie innych nastrojach jedziemy na święta. Gdybyśmy nie wygrali ostatnich spotkań, to bylibyśmy blisko strefy spadkowej. Mamy jeszcze jeden mecz zaległy i możemy niebawem podczepić się gdzieś tam pod górne rejony tabeli — prognozuje Mosór, który może wcale nie będzie zaangażowany w walkę Piasta o wiosenne zwycięstwa.
— Czy odejdę z Piasta? Pomidor. Mam ważny kontrakt, ale nigdy nie wiadomo, co przyniesie przyszłość. Przez te pół roku bardzo się rozwinąłem przy sztabie trenera Vukovicia. Na każdym kroku mocno mi pomagają. W ogóle nie żałuję tego, że zostałem w Piaście, choć na początku były myśli, a może mogłem wyjechać i spróbować też gry w europejskich pucharach. Teraz po czasie podchodzę do tego bardzo spokojnie. Decyzję w dużej mierze podjął mój tata. Ja miałem moment, w którym bardzo chciałem tam iść. Rozmawiałem z tatą chyba przez dwa tygodnie, bo sprawa długo się ciągnęła. Przekazał mi argumenty i tłumaczył, żebym został w Polsce — opowiadał Kłyszejce młodzieżowy reprezentant Polski.
Mosór nie stworzył jeszcze wielkiego planu na przyszłość — Wszystko zależy od tego, jaka przyjdzie propozycja. Taki Szymon Włodarczyk obrał bardzo fajny kierunek. Widać, jak się rozwinął i jak mu się wiedzie w Austrii. Życzę mu wszystkiego najlepszego, bo to mój bardzo dobry przyjaciel. Jeżeli przyszłaby taka oferta, na pewno bym ją rozważył. Ligi niemiecka i włoska też są kuszącymi kierunkami — ocenił obrońca Piasta.
CZYTAJ WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
- Zieliński o dwóch piłkarzach Legii: Nie mogę być wkurzony na nich, że nie chcą odejść
- Kolejny piłkarz wypadł Rakowowi. Obrońca przeszedł zabieg
Fot. Newspix