Warunek jest jeden — nie może zabraknąć “konsekwencji w realizowaniu tej wizji”. Trener ŁKS-u zdradza w wywiadzie z Marcinem Ryszką, że chciałby w Łodzi budować projekt długoterminowy.
— Dobrze czuję się w projektach, gdzie napotykam trudności. To część tej gry i życie zaskakuje nas każdego dnia. Mówi się, że trener prowadzi jeden zespół, ale jeden zespół to ta jedenastka, która gra, kolejny to ci na ławce, do tego trzeba doliczyć sztab, powiedzmy piętnaście czy dwadzieścia osób, kolejna drużyna to media, kibice, współpraca z zarządem klubu, właścicielami. To musi działać jak jeden organizm — mówił w wywiadzie dla goal.pl Stokowiec.
— Myślę, że nie mam się czego wstydzić jeśli chodzi o wprowadzanie młodych zawodników, pracę z nimi, dawanie im szansy. Uprawiam piękny zawód i chcę oddać losowi to, co od niego dostałem, stawiając na młodych Polaków. Zawód jest piękny, ale trudny, bo koniec końców trenera weryfikuje tabela.
— Wierzę, że historia z Rycerzami Wiosny znów może być żywa, że ten sezon prowadzi do szczęśliwego końca — przyznał Stokowiec — W Łodzi jest ogromny potencjał pod kątem infrastruktury i kibiców. Jeśli nie zabraknie wizji oraz konsekwencji w jej realizowaniu to kwestią czasu jest, aż ŁKS zostanie topowym klubem w Polsce.
Trener Piotr Stokowiec jeszcze nie wygrał z ŁKS-em meczu. Łodzianie po 19. kolejkach mają 10 punktów — Piłka nożna to też niespodzianki. Zobaczymy.
WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
- Legia i Radomiak na minus. Lech i Korona na plus | Niewydrukowana Tabela
- Najlepsi i najgorsi wśród beniaminków [PODSUMOWANIE]
- Czy wynik zawsze jest sprawiedliwy? Współczynnik szczęścia, strategia, Śląsk i xG
Fot. Newspix