David Mascort, minister klimatu i środowiska w Hiszpanii, wywołał małą burzę słowami o oszczędzaniu wody w rejonie Katalonii. To reakcja na upały i niewielkie opady deszczu w tym roku. Zbiorniki wody nie są tak napełnione, jak powinny, co ma wpłynąć, co ciekawe, także na komfort piłkarzy FC Barcelony.
Chodzi o zakaz, który dotyczy korzystania z prysznicy na salach gimnastycznych oraz ośrodkach sportowych. Ma ucierpieć na tym Barca – po treningach, wedle założeń, zawodnicy nie będą mogli się odświeżyć. Chyba że klub zgodzi się… na odpuszczenie podlewania boisk treningowych. Wtedy wszystko będzie mogło zostać po staremu.
– Klub zużywa sporo wody na Estadi de Montjuic, w Ciutat Esportiva, a także w kilku innych miejscach. Musi zmniejszyć zużycie wody i zacząć ją oszczędzać. To proste i koniecznie – powiedział na łamach “Mundo Deportivo” David Mascort.
Fot. Newspix