Marek Papszun był przymierzany do stanowiska selekcjonera reprezentacji Polski. Cezary Kulesza spotkał się ostatnim z byłym szkoleniowcem Rakowa, ale ostatecznie stwierdził, że najlepszym kandydatem na to stanowisko jest Michał Probierz. Papszun został z niczym, ale jak informuje “Przegląd Sportowy” może szybko wrócić na ławkę trenerską.
– Papszun został z niczym, ale i tak wkrótce może wrócić na ławkę. Grupa wpływowych osób przy Piotrze Rutkowskim, wiceprezesie Lecha, zaczęła go przekonywać, że były trener Rakowa powinien zastąpić Johna van den Broma w “Kolejorzu” – pisze Łukasz Olkowicz na łamach “Przeglądu Sportowego”.
Dziennikarz podkreśla, że Papszun ma żal do Cezarego Kuleszy, gdyż jego zdaniem został wykorzystany do gry, której celem było uspokojenie opinii publicznej. Papszun przez ostatnie siedem lat był szkoleniowcem Rakowa Częstochowa. W minionym sezonie zdobył upragniony tytuł mistrza Polski i udał się na zasłużony urlop. Jednak wiele wskazuje na to, że chciałby wrócić na ławkę trenerską.
Jednak ma on jeden warunek – musi to być ciekawy projekt. Takim na pewno byłaby reprezentacja Polski, ale Cezary Kulesza uznał, że Probierz jest lepsza opcją od Papszuna i ten musi czekać na inne ciekawe oferty.
CZYTAJ O REPREZENTACJI POLSKI:
- JAK PROBIERZ URATOWAŁ FRANKOWSKIEMU KARIERĘ?
- PROBIERZ – PIERWSZY PRAWDZIWY WYBÓR CEZAREGO KULESZY
- CZY MAREK PAPSZUN TO NAJWIĘKSZY PRZEGRYW OSTATNICH TYGODNI?
Fot. Newspix