Atmosfera wokół reprezentacji Polski i jej wyniki w ostatnim czasie nie są najlepsze i nie odmienił tego nawet tak doświadczony szkoleniowiec jak Fernando Santos. Trudną sytuację w kadrze postanowił skomentować były selekcjoner Jerzy Brzęczek w rozmowie z tygodnikiem “Piłka Nożna”.
Jerzy Brzęczek został zwolniony z funkcji selekcjonera reprezentacji Polski w 2021 roku. Od tamtej pory naszą kadrę prowadziło już trzech trenerów – Paulo Sousa, Czesław Michniewicz i obecnie Fernando Santos. Przez te dwa lata całkowicie zmieniła się też atmosfera wokół kadry, która z każdym miesiącem tylko się pogarsza. Obecnie Portugalczyk musi radzić sobie w bardzo trudnych warunkach, kiedy to nie zgadzają się wyniki, a w dodatku wybuchają kolejne afery w PZPN-ie.
Brzęczek jest przekonany, że chcąc poprawić sytuację reprezentacji Polski, Fernando Santos musi zacząć przede wszystkim od naprawienia atmosfery, bo bez tego nie da się osiągnąć dobrego wyniku sportowego. – Fernando Santos wcześniej nie znał bliżej naszych zawodników, nie znał naszej mentalności. Musiał się tego nauczyć, na to również potrzebny jest czas. Nie znam metod pracy selekcjonera, nie jestem wewnątrz, nie zamierzam odnosić się do pogłosek, oglądam tylko mecze. Niemniej, co do zasady czy selekcjonerem będzie Polak, Portugalczyk, Niemiec, Hiszpan, czy Czech, jeśli w drużynie nie będzie odpowiedniej atmosfery, daleko ona nie zajdzie – powiedział były selekcjoner na łamach tygodnika “Piłka Nożna”.
Jerzy Brzęczek odniósł się także to ruchów kadrowych selekcjonera Santosa. Przyznał szczerze, że nie rozumie, dlaczego ten zrezygnował z powoływania Grzegorza Krychowiaka. – Grzesiek wywołuje emocje u opinii publicznej. W ostatnim czasie wszystko, co było złe w grze drużyny narodowej, spadało na niego. Jest to zawodnik nie w każdym elemencie idealny, niemniej szczególnie w fazie defensywnej – w kwestii poruszania się taktycznego, zabezpieczenia środka pola – umiejętności i doświadczenia mu nie brakuje – zauważył 52-latek.
Czytaj więcej na Weszło:
- Czy Kerk będzie gwiazdą Ekstraklasy?
- Trela: Cmentarzysko trenerów. Dlaczego Wisła Kraków jest żywiołem nie do okiełznania
- Kręcidło: Veiga miał podbić Europę, a wyjeżdża do Arabii. Hiszpańscy biedacy z przerażeniem wyczekują 20 września
Fot. 400mm.pl