W meczu Tottenham Hotspur – Manchester United doszło do dużej kontrowersji. Piłkę w polu karnym ręką po strzale Alejandro Garnacho zagrał Cristian Romero. Mimo to sędzia Michael Oliver nie podyktował jedenastki. Słusznie?
Mimo straty Harry’ego Kane’a Tottenham Hotspur wciąż jest mocny. Przekonał się o tym w sobotę Manchester United. W hicie drugiej kolejki Premier League Koguty pokonały Czerwone Diabły 2:0. W spotkaniu nie brakowało jednak kontrowersji.
Przy bezbramkowym remisie Alejandro Garnacho oddał strzał zza pola karnego. Piłka po jego uderzeniu uderzyła w rękę Cristiana Romero i wyszła za linię końcową. Gwizdek sędziego Michaela Olivera jednak milczał. Nawet system VAR nie zmienił decyzji arbitra. Jednak czy słusznie? Manchesterowi United należał się rzut karny, który mógł zupełnie odwrócić losy meczu?
Potężne kontrowersje w hicie Premier League. Ta ręka podzieliła kibiców
Karny czy nie? #domPremierLeague pic.twitter.com/HV4rwKpz3C
— Viaplay Sport Polska (@viaplaysportpl) August 19, 2023
WIĘCEJ O ANGIELSKIM FUTBOLU:
- Miał być Bellingham, jest Wataru Endo. Co poszło nie tak w Liverpoolu?
- Premier League wróciła. Co słychać w każdym z klubów?
- Danish Dynamite. Czy Rasmus Hojlund rozwiąże problemy Manchesteru United?
Fot. Viaplay