Reklama

Vuković: – Dla tak grającej Miedzi to jeszcze nie koniec

Arek Dobruchowski

Autor:Arek Dobruchowski

19 marca 2023, 19:36 • 2 min czytania 4 komentarze

Piast Gliwice odniósł dziś bardzo ważne zwycięstwo w kontekście walki o utrzymanie. Pokonał na wyjeździe ostatnią w tabeli Miedź Legnica (1:0) i oddala się od strefy spadkowej. Na konferencji prasowej Aleksandar Vuković podkreślał, że jego drużyna nie była dziś lepsza, ale mimo to była w stanie zgarnąć komplet punktów. 

Vuković: – Dla tak grającej Miedzi to jeszcze nie koniec

Spodziewaliśmy się, że to będzie bardzo trudne spotkanie i takie też było. Przeciwnik, który ma takie miejsce, a nie inne, ale na swoim stadionie nie przegrał w pięciu ostatnich meczach z dobrymi rywalami. Czasami wręcz nieszczęśliwie remisował. Wiedzieliśmy, że jeżeli mamy wygrać w Legnicy, to po ciężkim boju i tak to wyglądało. Ten mecz podsumował pierwszą część rundy wiosennej. Zdobywając 14 punktów w ośmiu meczach musimy być bardzo zadowoleni z tego, czego dokonaliśmy – zaczął “Vuko”.

Miedź zajmuje ostatnie miejsce w ligowej tabeli i do Górnika Zabrze, który zajmuje bezpieczną piętnastą lokatę, traci już dziewięć punktów. Legnica może już powoli żegnać się z Ekstraklasą? Innego zdania jest Aleksandar Vuković, który uważa, że “Miedzianki” nie można jeszcze skreślać w kontekście utrzymania w lidze. – Po krótkiej przerwie przyjdzie czas na rozstrzygnięcia. Dla tak grającej Miedzi, to jeszcze nie koniec, a co dopiero dla innych zespołów. Wielkie brawa dla drużyny. W tym meczu nie byliśmy lepsi, ale potrafiliśmy wykorzystać nasz lepszy fragment i mimo wszystko wygrać zasłużenie.

Piast dzięki temu zwycięstwu awansował na 10. miejsce w ligowej tabeli i ma na swoim koncie 30 punktów.

WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:

Reklama

Fot. Newspix

cytaty za: piast-gliwice.eu

Entuzjasta młodzieżowego futbolu. Jest na tym punkcie tak walnięty, że woli oglądać Centralną Ligę Juniorów niż Ekstraklasę. Większą frajdę sprawia mu odkrywanie nowych talentów niż obserwowanie cały czas tych samych twarzy, o których mówi się, że są „solidnymi ligowcami”. Twierdzi, że szkolenie dzieci i młodzieży w Polsce z roku na rok się prężnie rozwija, ale niestety w Ekstraklasie dalej są trenerzy, którzy boją się stawiać na zdolnych młodych chłopaków. Aczkolwiek nie samą juniorską piłką człowiek żyje - masowo pochłania również mecze Premier League, a w jego żyłach płynie niebieska krew sympatyka londyńskiej Chelsea.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Komentarze

4 komentarze

Loading...