Reklama

Nie żyje Jan Schmidt. Były napastnik Ruchu miał 85 lat

Arek Dobruchowski

Autor:Arek Dobruchowski

23 lutego 2023, 20:35 • 2 min czytania 0 komentarzy

W wieku 85 lat zmarł Jan Schmidt, były napastnik Ruchu Chorzów i Legii Warszawa. Mistrz Polski z “Niebieskimi” z 1960 roku. Ma na swoim koncie jeden mecz w seniorskiej reprezentacji Polski. Zagrał przeciwko Jugosławii w 1961 roku. “Biało-Czerwoni” zremisowali ten mecz 1:1, a gola dla naszej drużyny zdobył właśnie Schmidt.

Nie żyje Jan Schmidt. Były napastnik Ruchu miał 85 lat

Schmidt pierwsze kroki związane z piłką nożną stawiał w KS-ie Kościuszko. W późniejszych latach występował w AKS-ie Chorzów, Starcie Chorzów, Śląsku Wrocław i Legii Warszawa. To w tej ostatniej drużynie debiutował na najwyższym poziomie w Polsce. W 1960 roku przeniósł się do Ruchu Chorzów, gdzie od razu stał się kluczową postacią zespołu. Był najlepszym strzelcem drużyny, która sięgnęła po tytuł Mistrza Polski.

Dla “Niebieskich” rozegrał w sumie 42 spotkania, w których zdobył 25 goli. Z powodu problemów zdrowotnych musiał zawiesić korki na kołku w wieku zaledwie 25 lat.

Reklama

Całej rodzinie Zmarłego, przyjaciołom oraz wszystkim, których dotknęła Jego śmierć, składamy najszczersze wyrazy współczucia. Msza pogrzebowa w intencji śp. Jana Schmidta odbędzie się w piątek, 24 lutego, o godz. 10:30 w kościele parafialnym pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny przy ul. Farnej w Chorzowie – czytamy w oficjalnym komunikacie Ruchu Chorzów.

CZYTAJ WIĘCEJ:

Fot. Newspix

 

Entuzjasta młodzieżowego futbolu. Jest na tym punkcie tak walnięty, że woli oglądać Centralną Ligę Juniorów niż Ekstraklasę. Większą frajdę sprawia mu odkrywanie nowych talentów niż obserwowanie cały czas tych samych twarzy, o których mówi się, że są „solidnymi ligowcami”. Twierdzi, że szkolenie dzieci i młodzieży w Polsce z roku na rok się prężnie rozwija, ale niestety w Ekstraklasie dalej są trenerzy, którzy boją się stawiać na zdolnych młodych chłopaków. Aczkolwiek nie samą juniorską piłką człowiek żyje - masowo pochłania również mecze Premier League, a w jego żyłach płynie niebieska krew sympatyka londyńskiej Chelsea.

Rozwiń

Najnowsze

Polecane

Andrzej Kowal: Mogłem prowadzić kadrę zamiast Antigi, ale nie czułem się gotowy [WYWIAD]

Jakub Radomski
6
Andrzej Kowal: Mogłem prowadzić kadrę zamiast Antigi, ale nie czułem się gotowy [WYWIAD]

Suche Info

Niemcy

Karbownik to ma jednak pecha. Zaczął grać na środku pomocy i złapał uraz

Szymon Piórek
2
Karbownik to ma jednak pecha. Zaczął grać na środku pomocy i złapał uraz
Polecane

Kowal: Może przesadziłem, gdy powiedziałem, że Celtic zgwałci Legię

Paweł Paczul
25
Kowal: Może przesadziłem, gdy powiedziałem, że Celtic zgwałci Legię

Komentarze

0 komentarzy

Loading...