To mógł być świetny początek w wykonaniu Stali Mielec. Koki Hinokio zdobył gola, ale sędzia Daniel Stefański po interwencji wozu VAR, anulował to trafienie. Dopatrzył się faulu Mateusza Maka.
Cóż to mogło być za otwarcie! Już w 13. minucie nowy nabytek Stali, Hinokio wpakował piłkę do siatki, pięknym strzałem z okolic pola karnego. Ostatecznie gol nie został uznany, gdyż sędzia dopatrzył się faulu Mateusza Maka na Svarnasie, który – jego zdaniem – miał miejsce chwilę przed oddaniem strzału Japończyka.
To mógł być kapitalny początek dla @FksStalMielec! Hinokio trafia do siatki, ale sędzia dopatrzył się faulu i wciąż mamy 0:0! ❌
Co sądzicie o tej decyzji? 💬
📺 https://t.co/WAOefQmCaz pic.twitter.com/d9yybd0n4Y
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) February 10, 2023
Do przerwy Stal remisuje z liderem Ekstraklasy 0:0.
Więcej o Ekstraklasie:
- Marcin Flis: – Latem wybrałem ofertę z Chin, ale wtedy okazało się, że żona jest w ciąży [WYWIAD]
- Leandro Rocha: Na treningach Mbappe niszczył każdego. Był bardzo pewny siebie [WYWIAD]
- Trela: Transfery są przereklamowane. Dlaczego spokojna zima to szansa dla Ekstraklasy
Fot. @CANALPLUS_SPORT/Twitter