Za swoje wywiady w “Sueddeutsche Zeitung” i “The Athletic” Manuel Neuer otrzyma ogromną karę finansową. Za skrytykowanie w nich Bayernu Monachium po zwolnieniu trenera bramkarzy Toniego Tapalovicia klub może wlepić mu grzywnę w wysokości nawet do 1,6 mln euro, o czym informuje “Bild”.
– To był dla mnie cios. Czułem się, jakby wyrywano mi serce. To była najbardziej brutalna rzecz, jakiej doświadczyłem w mojej karierze. A spotkało mnie wiele. Wszyscy bramkarze zalali się łzami. Rozerwało nas to na strzępy – wypalił Manuel Neuer w nieautoryzowanych przez klub wywiadach z „Sueddeutsche Zeitung” i „The Athletic”. Za te słowa został oficjalnie zrugany przez włodarzy Die Roten Olivera Kahna, Herberta Hainera czy Hasana Salihamidzicia. Teraz ma również zapłacić sporą karę finansową.
Fuksiarz podwyższa kursy na weekendowe mecze
Jest ona nieunikniona i wpisana w kontrakt zawodnika. W rozdziale G umowy piłkarza widnieje zapis, mówiący, że maksymalna przewidywana kara za celowe i umyślne działanie na szkodę klubu to wysokość jednej miesięcznej pensji. Z racji tego, że Neuer zarabia 20 mln euro rocznie, Bayern może ukarać go nawet grzywną w wysokości 1,6 mln euro, co zdradził dziennikarz Christian Falk w podcaście “Bilda” “Bayern Insider”.
W przeszłości za atakujący klub wywiad udzielony w “Sueddeutsche Zeitung” Philipp Lahm został ukarany grzywną w wysokości 50 tys. euro.
WIĘCEJ O NIEMIECKIM FUTBOLU:
- Kokaina, piękne kobiety i imprezy. Bon vivant na czele Eintrachtu Frankfurt
- Zmierzch kojota. O konflikcie Neuera z Bayernem
- Klopp dla ubogich. Steffen Baumgart wzorem dla trenera każdej słabej drużyny
Fot. Newspix