Wydawało się, że za ogromną kwotą transferu pójdą także bardzo wysokie zarobki. Mychajło Mudryk to niewątpliwie gwiazda zimowego okienka transferowego, wielki ruch Chelsea, wielki zarobek Szachtara, ale nie galaktyczna gaża dla samego piłkarza. „The Athletic” podaje, że Ukrainiec nie będzie zarabiał 150 tysięcy funtów tygodniowo.
Angielscy dziennikarze informują, że pensja nowego gracza Chelsea będzie znacznie niższa. Mówi się o 98 tysiącach. Owszem, to nie są małe pieniądze, ale w skali zarobków innych zawodników w klubie raczej nie mogą robić wrażenia. Na więcej mogą liczyć choćby Ruben Loftus-Cheek czy Callum Hudson-Odoi.
Podobno taka wysokość gaży to pokłosie decyzji o obniżaniu pensji piłkarzy. Chelsea wydaje dużo za transfery, ale nie chce dobijać się wysokimi kontraktami, przez które mogą pojawić się problemy z FPP. Okaże się niebawem, czy rzeczywiście to określony plan na odciążenie budżetu.
Więcej o Mudryku:
Fot. Newspix