Juventus dostał srogie lanie od Napoli w hicie 18. kolejki Serie A – 1:5, ale Arkadiusz Milik przynajmniej w minimalnym stopniu pokazał się z tej lepszej strony. Napastnik reprezentacji Polski zanotował asystę przy jedynym trafieniu Bianconerich – golu Angela Di Marii.
To była 42. minuta. Piłka odskoczyła mistrzowi świata, ale doleciała do Milika, który podał bez przyjęcia, a Argentyńczyk bez namysłu huknął płasko w kierunku dalszego słupka. Alex Meret nie dał rady, 1:2, pojawiła się nadzieja. Jak się okazało, płona.
SSC Napoli prowadzi do przerwy 2:1 z Juventusem FC! ⚽️
Gola kontaktowego dla gości strzelił Ángel Di María, a kluczowe podanie zanotował 🇵🇱 Arkadiusz Milik! 🔥
Druga część spotkania już za kilka chwil w Eleven Sports 1. 😍 #włoskarobota🇮🇹 pic.twitter.com/16HdtLkAOw
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) January 13, 2023
To pierwsza asysta 28-latka dla drużyny z Turynu, ale raczej nie będzie jej wspominał z rozrzewnieniem. Za sprawą porażki Juve na 20 meczów do końca sezonu traci do lidera z Neapolu aż 10 punktów.
CZYTAJ WIĘCEJ O WŁOSKIEJ PIŁCE:
- Co powinniśmy wiedzieć o sytuacji Walukiewicza? „Będzie grał, Empoli go wykupi”
- Miłość cierpliwa jest. Skąd na Bari prawie 50 tysięcy widzów
- Czas pogardy trwa. Włosi dalej proszą o kąpiel z lawy dla Neapolu
foto. Newspix