Reklama

Legia Warszawa pojedzie do Czech. Teoretycznie wylosowała najtrudniej

Przemysław Michalak

Autor:Przemysław Michalak

18 czerwca 2025, 13:16 • 1 min czytania 74 komentarzy

Legia Warszawa poznała rywala w II rundzie eliminacji Ligi Europy. Nikt z jej potencjalnych przeciwników nie jawił się jako wyjątkowo trudny lub wyjątkowo łatwy, więc każdy scenariusz był do zaakceptowania.

Legia Warszawa pojedzie do Czech. Teoretycznie wylosowała najtrudniej

Legia mogła trafić na kogoś z następujących wariantów:

  • Paksi FC (Węgry) / CFR Cluj (Rumunia)
  • Lewski Sofia (Bułgaria) / Hapoel Beer Szewa (Izrael)
  • Sabah Baku (Azerbejdżan) / NK Celje (Słowenia)
  • Banik Ostrawa (Czechy)

Banik Ostrawa rywalem Legii w II rundzie eliminacji Ligi Europy

Ostatecznie los przydzielił Wojskowym Banik Ostrawa i jest to mimo wszystko najtrudniejszy rywal na papierze. Minimalnym faworytem mogą być tu Czesi. Wg rankingu Elo szanse Legii na awans w tej parze wynoszą 44%, a wg Opty najbardziej zbliżonym klasą sportową polskim zespołem byłaby Pogoń Szczecin.

Wyzwanie zatem całkiem spore, ale przynajmniej dojazd będzie krótki i komfortowy.

Banik w ostatnim sezonie czeskiej ekstraklasy zajął trzecie miejsce. Do mistrza Slavii Praga stracił aż 19 punktów, ale z kolei wyprzedził Spartę Praga (o osiem “oczek”). Trenerem drużyny z Ostrawy jest były opiekun Zagłębia Lubin, Pavel Hapal.

Reklama

Najpierw jednak Legia musi wyeliminować kazachskie Aktobe. Później skupi się na przeciwniku zza południowej granicy.

CZYTAJ WIĘCEJ O LOSOWANIU POLSKICH KLUBÓW:

Fot. Newspix

Jeżeli uznać, że prowadzenie stronki o Realu Valladolid też się liczy, o piłce w świecie internetu pisze już od dwudziestu lat. Kiedyś bardziej interesował się ligami zagranicznymi, dziś futbol bez polskich akcentów ekscytuje go rzadko. Miał szczęście współpracować z Romanem Hurkowskim pod koniec jego życia, to był dla niego dziennikarski uniwersytet. W 2010 roku - po przygodach na kilku stronach - założył portal 2x45. Stamtąd pod koniec 2017 roku do Weszło wyciągnął go Krzysztof Stanowski. I oto jest. Najczęściej możecie czytać jego teksty dotyczące Ekstraklasy – od pomeczówek po duże wywiady czy reportaże - a od 2021 roku raz na kilka tygodni oglądać w Lidze Minus i Weszłopolskich. Kibicowsko nigdy nie był mocno zaangażowany, ale ostatnio chodzenie z synem na stadion sprawiło, że trochę odżyła jego sympatia do GKS-u Tychy. Dodając kontekst zawodowy, tym chętniej przyjąłby długo wyczekiwany awans tego klubu do Ekstraklasy.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Komentarze

74 komentarzy

Loading...