Liverpool już jakiś czas temu zapewnił sobie mistrzostwo, ale Arne Slot dopiero teraz znalazł trochę czasu, by szerzej skomentować sukces w rozmowie z BBC. Holenderski szkoleniowiec przyznał, że gdyby nie udało mu się zdobyć tytułu, spokojnie znalazłby całą garść wymówek. Dokładnie tak jak inni trenerzy, którzy chcieliby zawalczyć z The Reds, ale coś im w tym sezonie nie wyszło…
Mowa choćby o Mikelu Artecie, który niedawno stwierdził w rozmowie z mediami, że “czasem po prostu trzeba być w odpowiednim miejscu i o odpowiednim czasie”. Slot zgadza się z Hiszpanem, ale tylko w pewnym stopniu.
Arne Slot wie, że szczęście sprzyja lepszym
– Całkowicie się z nim zgadzam. Tylko nie w sezonie Premier League. Więc tak – w Lidze Mistrzów, Pucharze Anglii, Mistrzostwach Świata – owszem, wtedy chodzi o „właściwy czas, we właściwym miejscu”. W tak długim sezonie zazwyczaj najlepsza drużyna wygrywa ligę – tłumaczy swoje podejście Holender. Nie da się ukryć, że w lidze angielskiej jego zespół nie miał sobie równych i bez dwóch zdań był po prostu najlepszy.
– Można dotrzeć do finału Ligi Mistrzów, mając dużo szczęścia, ale nigdy nie wygra się ligi, mając tylko dużo szczęścia – głośno myśli Slot, który nie udaje nawet, że los nie sprzyjał Liverpoolowi. The Reds trafili wszak na pierwszy od wielu lat kryzys Manchesteru City.
Trener Liverpoolu umie też jednak znaleźć dobrą wymówkę i zrzucić pewne porażki na… pecha. – Mieliśmy ogromnego pecha, że musieliśmy grać z PSG w marcu, ponieważ w Anglii nie mamy przerwy zimowej i byliśmy ciągle w grze od listopada. A po drodze trudne mecze z Realem, Manchesterem City… – wylicza Holender i stwierdza, że w kwietniu jego zespół postawiłby się paryżanom.
Ale tego już nie sprawdzimy. Może za rok, choć wtedy też na każdym rogu w razie czego będą czekać stare i nowe wymówki.
Najlepsze przyjaciółki każdego trenera.
WIĘCEJ O PIŁCE NA WESZŁO:
- Nawrocki w legendarnej ustawce? Sensacyjne ustalenia mediów
- Vuković: Nie chcemy innych “premii”. Powalczymy z Lechem
- Paczul: Kto będzie lepszym mistrzem Polski? [VLOG]
Fot. Newspix