Dziś wieczorem na stadionie San Mames w Bilbao Tottenham i Manchester United zmierzą się w finale Ligi Europy. Nie obyło się przy tej okazji bez incydentu z udziałem kibiców obu drużyn. Internet obiegło nagranie, na którym fani Kogutów i Czerwonych Diabłów starli się na jednej z ulic San Sabestian.
Tegoroczny finał Ligi Europy jest wyjątkowy, ponieważ nie dość, że mierzą się w nim dwie drużyny angielskie, to dla obu wygrana jest jedyną szansą na uratowanie zaprzepaszczonego sezonu. Oba zespoły zakończą sezon tuż nad strefą spadkową, co oznacza, że tylko jeden z nich – ten, który dzisiaj zwycięży – wystąpi w najbliższej edycji europejskich pucharów.
Liga Europy. Kibice United i Tottenhamu starli się w Hiszpanii
Być może stawka meczu udzieliła się kibicom, którzy licznie przybyli do Kraju Basków dopingować swoje drużyny. W internecie ukazało się nagranie, na którym fani uskuteczniają regularną bijatykę w centrum miasta.
Całe zamieszanie miało miejsce wczoraj około godziny 21:00. Oprócz pięści, w ruch idą krzesła, stoły, kosze na śmieci i elementy dekoracji. Wiadomo, porządna bijatyka nie może się obejść bez zdemolowania wyposażenia okolicznych knajp. Na miejscu szybko pojawiła się policja, co uspokoiło sytuację.
United vs Tottenham hoy en Donosti pic.twitter.com/scAAVfzXVO
— TF 𝕳 🇵🇲 (@telmofor) May 20, 2025
Według doniesień medialnych, na finał Ligi Europy do Hiszpanii ma przybyć nawet 80 tysięcy angielskich kibiców. Pojemność stadionu San Mames to 53 tysiące miejsc.
Początek spotkania dziś o godzinie 21:00.
CZYTAJ WIĘCEJ O LIDZE EUROPY NA WESZŁO:
- Oto kulisy organizacji finałów europejskich pucharów. “Brakuje transparentności”
- Amorim ma gest. Kupił pracownikom bilety na finał Ligi Europy
- Wyznaczono sędziów na finały LM, LE i LK. Pominięto Marciniaka
- United dalej tnie koszty. Zamiast fety po finale LE – grill
- Antony może napisać historię. Nikt wcześniej tego nie dokonał
Fot. screen – x.com/telmofor