Mistrz Anglii kontynuuje wzmocnienia linii defensywy. Po Jeremiem Frimpongu, który ma zapełnić lukę na prawej stronie po odejściu Trenta Alexandra-Arnolda, klub jest bliski pozyskania lewego obrońcy. Jak twierdzi Nicolo Schira, Liverpool jest w trakcie zaawansowanych rozmów w sprawie transferu Milosa Kerkeza.
Sporo mówi się o rozbiórce składu Bayeru Leverkusen, który po sezonie opuszczają bohaterowie poprzedniego sezonu mistrzowskiego. Podobny los spotyka jednak Bournemouth, które nie może się co prawda pochwalić sukcesami, ale wkrótce może być zmuszone całkowicie przemodelować swoją linię obrony.
Liverpool wzmacnia obronę. Milos Kerkez blisko The Reds
Wisienki bowiem wypromowały w trwającym sezonie zawodników, którzy wzbudzili zainteresowanie największych europejskich firm. Stoper Dean Huijsen został już za około 60 milionów euro sprzedany do Realu Madryt, stając się najdroższym obrońcą sprowadzonym przez Królewskich.
Jego los wkrótce może podzielić lewy obrońca Milos Kerkez, który znalazł się na celowniku Liverpoolu. Jak donosi Nicolo Schira, w ostatnich dniach doszło do rozmów agenta piłkarza z przedstawicielami The Reds. Zawodnik jest zdecydowany, by zasilić zespół mistrza Anglii, z którym miałby podpisać kontrakt do 2030 roku. Teraz w sprawie transferu muszą porozumieć się kluby. Bournemouth ma oczekiwać za swojego piłkarza kwoty rzędu 45-50 milionów euro.
🚨 Excl. – Positive talks between Milos #Kerkez’s agent (Fali Ramadani) and #Liverpool in the last days. The left fullback has given his availability to join #Reds. Ready a contract until 2030. #LFC are now working to try to reach an agreement with #Bournemouth, which ask 45-50M
— Nicolò Schira (@NicoSchira) May 19, 2025
Milos Kerkez rozegrał w tym sezonie 39 spotkań w barwach Bournemouth. Strzelił w nich dwie bramki i zanotował sześć asyst.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- “Sądziłem, że tego nie dożyję”. Jak Crystal Palace wywalczyło pierwsze trofeum w historii
- Wzruszony Łukasz Fabiański żegna się z West Hamem [WIDEO]
- Frimpong już w drodze. Liverpool znalazł następcę Alexandra-Arnolda
- Amorim spokojny o przyszłość? “To by było szaleństwo”
Fot. Newspix