Reklama

Alan Czerwiński i dodatkowa motywacja. “Mocno się z tego uśmialiśmy”

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

18 maja 2025, 15:15 • 2 min czytania 6 komentarzy

GKS Katowice podejmie dziś na swoim terenie walczącego o mistrzostwo Polski Lecha Poznań. Podopieczni trenera Rafała Góraka nie potrzebują żadnej dodatkowej motywacji i śmiechem mieli zareagować na plotki, w sprawie ewentualnego bonusu od władz Rakowa Częstochowa.

Alan Czerwiński i dodatkowa motywacja. “Mocno się z tego uśmialiśmy”

Alan Czerwiński w wywiadzie udzielonym TVP Sport przyznaje, że doniesienia na ten temat wprowadziły szatnię GieKSy w wesołość: – Mocno się z tego uśmialiśmy. Żartowaliśmy, że wybierzemy się całą drużyną do pewnego sklepu komputerowego – rzucił piłkarz ekipy z Katowic.

Nie ma żadnej dodatkowej motywacji. GieKSa po prostu chce się postawić Lechowi

Z takich rzeczy można się tylko śmiać, trzeba mieć dystans do tego, nie można brać wszystkiego na poważnie, bo człowiek by chyba zwariował – dodał jeszcze Czerwiński. I chyba słusznie próbował zwrócić uwagę na to, że on i jego koledzy z drużyny nie potrzebują jakichś dodatkowych apanaży, by po prostu spróbować utrzeć nosa Lechowi.

A tak po prawdzie to stawką tego meczu jest eleganckie pożegnanie sezonu przed własną publicznością w Katowicach. – Nie wyobrażam sobie sytuacji, że na jeden mecz można się zmotywować bardziej, na drugi mniej. Gramy u siebie, kończymy sezon przed własną publicznością. Będziemy chcieli pokazać się z jak najlepszej strony – mówi Czerwiński w rozmowie z Jakubem Kłyszejką.

GKS Katowice zagra z Lechem Poznań już dziś o godzinie 17:30. W ostatniej kolejce drużyna ze Śląska może jeszcze zdobyć komplet punktów w starciu z Lechią Gdańsk. Lech natomiast mistrzostwo Polski spróbuje sobie zapewnić w meczu z Piastem Gliwice.

Reklama

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna

Czy to faworyci do objęcia kadry? Jeden mówi: Oczywiście, że chciałbym być selekcjonerem

Kamil Warzocha
4
Czy to faworyci do objęcia kadry? Jeden mówi: Oczywiście, że chciałbym być selekcjonerem

Ekstraklasa

Komentarze

6 komentarzy

Loading...