Przyznajcie, gdyby po całej hecy z rejestracją Daniego Olmo Hiszpan odszedł po zaledwie jednym w sezonie w klubie, byłby to finał, na jaki ta pokręcona historia zasługuje. Taki scenariusz nie jest wykluczony – dobrze poinformowany dziennikarz Matteo Moretto donosi, że zawodnikiem Barcelony zainteresował się klub, dla którego właściwie nie ma transferów niemożliwych.
Takie cuda tylko w Hiszpanii. Barcelona kupiła sobie Daniego Olmo, choć nie było jej na niego stać. Na chybcika sprzedała prawa do loży VIP na Camp Nou, odblokowała możliwość rejestracji zawodników, ale hiszpańska federacja licencji Olmo nie przywróciła. Do akcji wkroczyła więc Wyższa Rada ds. Sportu (CSD) i wydała – uwaga, tu zwrot kultowy, na równi z legendarną “dźwignią finansową” – środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego zarejestrowania piłkarza Barcy. Po czasie okazało się jeszcze, że przy wspomnianej transakcji sprzedaży loży na będącym w trakcie budowy stadionie mogło dojść do nieprawidłowości, co po raz kolejny uruchomiło kaskadę wątpliwości wokół całej operacji.
Dani Olmo odejdzie z Barcelony? Manchester City jest zainteresowany
Gdyby w tych okolicznościach doszło do sprzedaży Olmo to… cóż, wydaje, że Barcelona miałaby problem z głowy. Może nie jest to więc najgłupsze rozwiązanie, natomiast w Katalonii nie lubią iść na łatwiznę. Oficjalnie Hiszpan nie jest na sprzedaż.
W świecie piłkarskim takie hasło jest jednak ważne tylko do momentu, aż nie pojawi się ktoś, kto zaoferuje odpowiednią kwotę. Kimś takim może być Manchester City, który chętnie widziałby u siebie reprezentanta Hiszpanii jako wzmocnienie środka pola na miarę odchodzącego z klubu Kevina De Bruyne. Na razie temat pozostaje w sferze życzeń działaczy Obywateli. Nie wiadomo również, jak na taki ruch zapatrywałby się sam zawodnik, który marzył o dołączeniu do Barcelony. Niewykluczone jednak, że zmęczenie sagą z rejestracją zrobiło swoje i marzenia piłkarza zostały nieco odarte z magii.
Dani Olmo wystąpił w tym sezonie w 36 meczach, w których zdobył jedenaście bramek i zaliczył sześć asyst. Jego kontrakt z Barceloną obowiązuje do 2030 roku.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Barcelona dopełniła dzieła zniszczenia. Czwarty Klasyk w sezonie, czwarta klęska Realu
- Manchester City szuka wzmocnień. Na radarze pomocnik Milanu
- De Bruyne dał zielone światło. To tam zagra w przyszłym sezonie?
Fot. Newspix