Reklama

Dziwny kontrakt Jovicia. Niby jeden, a jakby trzy oddzielne

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

26 kwietnia 2025, 10:36 • 2 min czytania 1 komentarz

Rzadko spotyka się tak skonstruowane umowy, tym bardziej że tutaj mamy do czynienia z paradoksem. Sprawę relacji Luki Jovicia z Milanem opisuje dziś portugalski dziennika „A Bola” i jest to niewątpliwie interesująca ciekawostka. Bo wygląda na to, że piłkarz umówił się z klubem na trzyletni kontrakt, który… wygasa każdego roku.

Dziwny kontrakt Jovicia. Niby jeden, a jakby trzy oddzielne

Z jednej strony napastnik wraz z transferem do Mediolanu zobowiązał się do gry w klubie z Lombardii przez trzy lata, a z drugiej – każdego letniego okienka Jović ma prawo szukać sobie nowej pracy. Faktycznie piłkarz negocjował więc w sierpniu 2023 roku trzy roczne umowy, a nie jeden trzyletni kontrakt.

Reklama

A to pozwala mu odejść z Milanu już tego lata za darmo. Albo grać na San Siro przez kolejny rok. W decyzji dotyczącej przyszłości obie strony muszą być zgodne.

Co zrobi Milan z Joviciem? Miał być gwiazdą światowego formatu

W Joviciu kilka lat temu pokładano zdecydowanie większe nadzieje. Wielkie pieniądze zainwestował w niego Real Madryt, ale to jedna z tych transakcji, o których Florentino Perz wolałby nie pamiętać. Ostatecznie Królewscy umoczyli ponad 60 milionów euro, a zwrotu nie mieli z tego właściwie wcale. Liczyli jeszcze, że po oddaniu Jovicia za darmo Fiorentinie dorobią się na zapisie upoważniającym ich do uzyskania połowy kwoty z kolejnego transferu.

A Viola sprzedała napastnika Milanowi za… pół miliona.

Teraz przed dylematem dotyczącym Jovicia stoją Rossoneri. Piłkarz nie jest im specjalnie potrzebny, w całym sezonie nie grał za wiele i nie wykazał się niczym szczególnym. Aż do meczu półfinałowego Pucharu Włoch z Interem. Trzy dni temu Jović przebudził się w wielkim stylu i w derbach Mediolanu ustrzelił dublet wprowadzając swój zespół do finału rozgrywek.

Tylko czy to wystarczy do podpisania jeszcze jednej, pewnie już ostatniej rocznej umowy z Milanem? Zgodnie z dogadanymi dwa lata temu warunkami? Zdaje się, że ekipa z Lombardii nie będzie płakać za Joviciem, nawet gdyby ten miał odejść tego lata całkiem za darmo. Tym bardziej, że od początku takie były reguły współpracy obu stron.

CZYTAJ WIĘCEJ O PIŁCE NOŻNEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

1 komentarz

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Piłka nożna

Reklama
Reklama