Reklama

Zawieszenie dla Otieno. Jest decyzja Komisji Ligi

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

24 kwietnia 2025, 18:03 • 2 min czytania 25 komentarzy

Erick Otieno w ostatnim meczu ligowym Rakowa Częstochowa z Pogonią Szczecin zszedł z boiska ledwie po kilkunastu minutach od pierwszego gwizdka sędziego. Za faul na Rafale Kurzawie obejrzał czerwony kartonik, a teraz wiemy, że kara będzie nieco bardziej surowa.

Zawieszenie dla Otieno. Jest decyzja Komisji Ligi

Klub Kenijczyka poinformował dziś, że decyzją Komisji Ligi piłkarz został zawieszony na dwa najbliższe spotkania Ekstraklasy. Oznacza to, że Marek Papszun nie będzie mógł skorzystać z jego usług w starciach ze Śląskiem Wrocław i Stalą Mielec – dwiema ekipami z dołu tabeli.

Otieno ukarany. Odpocznie od gry, ale w tym sezonie jeszcze zagra

28-latek popisał się w meczu z Pogonią nie lada bezmyślnością i bez dwóch zdań zasłużył na wyrzucenie go z boiska. – Czerwona kartka ewidentna, natomiast niesamowite jest to, że gdyby nie VAR, nie byłoby dla Otieno żadnych konsekwencji. Damian Sylwestrzak został jednak wezwany do monitora i po szybkim obejrzeniu powtórek wyrzucił reprezentanta Kenii z boiskapisał w czasie meczu na Weszło Przemysław Michalak.

Raków pisze “trzymaj się, Erick!”, a przecież Kurzawa to Rafał [CZYTAJ WIĘCEJ]

W tym sezonie trener Papszun regularnie stawia na swojego dynamicznego skrzydłowego. Otieno od startu rozgrywek zaliczył w Ekstraklasie 26 występów i parokrotnie pomagał swoim kolegom w osiągnięciu korzystnego rezultatu. Zanotował pięć asyst i trafienie – jedynego gola zdobył w wysoko wygranym meczu z Zagłębiem Lubin (5:1).

Reklama

WIĘCEJ O POLSKIEJ PIŁCE NOŻNEJ NA WESZŁO:

Fot. Canal+

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Polecane

Drużyna warta braw. Aluron grał pięknie, ale przegrał w finale Ligi Mistrzów

Sebastian Warzecha
6
Drużyna warta braw. Aluron grał pięknie, ale przegrał w finale Ligi Mistrzów
Ekstraklasa

Łukasz Gikiewicz mocno o bracie: “Jego wywiad był tak fatalny, jak dwa ostatnie mecze”

Jakub Radomski
3
Łukasz Gikiewicz mocno o bracie: “Jego wywiad był tak fatalny, jak dwa ostatnie mecze”

Ekstraklasa

Ekstraklasa

Łukasz Gikiewicz mocno o bracie: “Jego wywiad był tak fatalny, jak dwa ostatnie mecze”

Jakub Radomski
3
Łukasz Gikiewicz mocno o bracie: “Jego wywiad był tak fatalny, jak dwa ostatnie mecze”
Ekstraklasa

Czy Lechowi pomógł sędzia? “Ewidentny karny. Może zaważyć na mistrzostwie”

Jakub Radomski
59
Czy Lechowi pomógł sędzia? “Ewidentny karny. Może zaważyć na mistrzostwie”

Komentarze

25 komentarzy

Loading...