Reklama

Lechia nie płaci. A trawa jest zielona

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

15 kwietnia 2025, 17:44 • 2 min czytania 26 komentarzy

Wygląda na to, że w Gdańsku dalej po staremu i piłkarze Lechii znów nie dostaną pieniędzy. Trudno powiedzieć, żeby nie zasłużyli, skoro po wczorajszym zwycięstwie ze Stalą Mielec (3:2) wyrwali się wreszcie ze strefy spadkowej, ale pewne rzeczy po prostu się nie zmieniają. Zresztą nawet jakby dostawali ciągle w czapę, pensje im się po prostu należą. Przykre to o tyle, że wraz z nimi na wypłaty nie mają również co liczyć pracownicy klubu.

Lechia nie płaci. A trawa jest zielona

CO ZA POWRÓT LECHII! Tak się gra o utrzymanie! [RELACJA]

Był Dubaj, ma być Atalanta, są nie najgorsze wyniki i coraz większe szanse na utrzymanie w Ekstraklasie. Wszystko pięknie, ładnie, ale płacić nadal nie płacą. – Dziś mija termin płatności wynagrodzeń dla piłkarzy Lechii Gdańsk. Z moich informacji wynika, że piłkarze nie otrzymają wypłat – pisze na portalu X Piotr Potępa.

A w Lechii (uuuu-u!) nie płacą… 🎶

Nie to, żebyśmy byli jakoś bardzo zaskoczeni takimi doniesieniami, ale naprawdę – ekipa Johna Carvera wyglądała wczoraj na wyjątkowo zmotywowaną i wydawać by się mogło, że z jej wypłatami wszystko jest w porządku. Grali do końca, nie odpuścili rywalom, wyskoczyli nad kreskę. Okazuje się, że im chyba naprawdę zależy.

Reklama

Gorzej, że wraz z nimi pieniędzy nie dostają również szeregowi pracownicy klubu, o czym informuje z kolei dziennikarz portalu WP SportoweFakty Tomasz Galiński. Zgodnie z jego doniesieniami, są w Lechii osoby, które na wypłatę czekają już trzeci miesiąc i doczekać się nie mogą.

Wszystko wskazuje więc na to, że w końcówce tego sezonu jeszcze możemy usłyszeć o klubie z Gdańska w kontekście nie do końca sportowym. Posypią się wezwania do zapłaty, czy piłkarze będą grać za walutę watykańską?

CZYTAJ WIĘCEJ O LECHII NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna

Problemy Interu, powrót Zielińskiego, błysk Zalewskiego. A za chwilę Barcelona!

Kamil Warzocha
2
Problemy Interu, powrót Zielińskiego, błysk Zalewskiego. A za chwilę Barcelona!

Ekstraklasa