Legenda snookera zachwycona Polakiem. “To wręcz przerażające”

Jeśli umiejętności do tej pory dosyć anonimowego nastolatka z Polski robią takie wrażenie na jednej z największych legend tego sportu, to naprawdę coś musi być na rzeczy. Michał Szubarczyk niedawno rozegrał świetne mistrzostwa Europy i wywalczył tym samym bilet do main touru. Teraz jest na ustach całego snookerowego świata, a nad jego talentem rozpływa się trzykrotny mistrz Świata, Mark Williams.

– Powiem wam, że byłem w Turcji i oglądałem niedawne mistrzostwa Europy. W oko wpadł mi tam pewien młody chłopak – wróciłem i opowiedziałem wszystkim w klubie, że to jeden z najlepszych czternastolatków, jakich kiedykolwiek widziałem. Pod tym względem jest on gdzieś u samego szczytu, bardzo blisko O’Sullivana – rozpływał się w rozmowie z “Metro” Williams, który oczywiście mówił o naszym rodaku. A porównanie do najlepszego snookerzysty w historii tego sportu nie jest w żadnym wypadku na wyrost.

Szubarczyk zachwycił świat snookera. „Tego nie zrobił nawet Ronnie O’Sullivan” [SYLWETKA]

Mark Williams pod wielkim wrażeniem. “Czegoś takiego nie widziałem od wieków”

Skala talentu młodego reprezentanta Polski jest wręcz porażająca. Williams przyznaje, z charakterystycznym dla siebie poczuciem humoru, że Szubarczyk wyczyniał przy stole rzeczy niebywałe: – Za każdym razem, gdy go oglądałem, osiągał breaki na poziomie 80, 90 czy ponad 100 punktów. To było wręcz przerażające – mówił Walijczyk.

A jego opinia na temat Szubarczyka rozprzestrzenia się wśród snookerzystów bardzo szybko. – Rozmawiałem nawet z Johnem Higginsem i przestrzegłem go, żeby w przyszłości uważał na tego dzieciaka. Bo czegoś takiego nie widziałem od wieków! – cytuje słowa Williamsa “Metro”.

Kolejny Polak w elicie snookera! Będzie najmłodszy w historii! [CZYTAJ WIĘCEJ]

Wywiad z Walijczykiem na temat polskiego snookerzysty odbił się na Wyspach, w kolebce tej dyscypliny sportu, szerokim echem. Wszystko dlatego, że Williams jest niemal pewny, że Szubarczyk odniesie sukces. – Będzie wygrywał mecze, bez dwóch zdań. Oczywiście, może borykać się z problemami, ma w końcu czternaście lat, ale robiłbym wszystko, żeby brał udział w kolejnych i kolejnych zawodach. To takich ludzi potrzeba w tym sporcie – twierdzi trzykrotny mistrz świata. – Bo oglądałem go już jakiś czas temu w Albanii, wtedy też był naprawdę świetny. Ale, na Boga, on gra jeszcze lepiej!

Szkoła czy kariera? Gorąca dyskusja na temat utalentowanego Polaka

Entuzjazmu kolegi po fachu nie podziela Alan McManus, ekspert telewizyjny i były zwycięzca prestiżowego turnieju Masters. Szkot podchodzi do tematu trochę spokojniej: – Ma na głowie naukę i pewnie wiele innych spraw. To przecież nadal po prostu dziecko – zauważa McManus. – Nie miałbym absolutnie nic przeciwko, i nie sądzę, żeby ktokolwiek inny też miał, i myślę, że najlepiej byłoby zaoferować jemu i jego rodzinie szansę na przesunięcie jego startu w main tourze o sezon. Albo nawet o dwa sezony, dopóki nie skończy 16 lat. Do tego czasu mógłby skończyć szkołę – głośno myśli Szkot.

Inne zdanie na ten temat może mieć… tata zawodnika, który na Facebooku, pod postem jednego z profili poświęconych snookerowi, tak zareagował na słowa McManusa: – Na szczęście nie Szkot odpowiada za decyzję o obecnej i dalszej edukacji Michała, z którą radzimy sobie doskonale i wiemy, co zrobić by tak pozostało.

To chyba zamyka sprawę i niezwykle ucieszy Marka Williamsa. Snookerowy wielki świat z otwartymi rękami czeka na młodego Polaka. A nasz rodak zdaje się być gotowy, by pokazać to, co ma najlepszego.

CZYTAJ WIĘCEJ O SNOOKERZE NA WESZŁO:

• Antoni Kowalski: “Gdy gram swoje, mogę pokonać każdego” [WYWIAD]
• “Szachy na zielonym stole”. Odkrywamy tajemnice snookera z Marcinem Nitschke

Fot. Newspix