Puchacz chwalony po zwycięstwie z Liverpoolem. „Okazał się znakomitym nabytkiem”

Aleksander Rachwał

Opracowanie:Aleksander Rachwał

10 lutego 2025, 09:31 • 2 min czytania 9

Plymouth Argyle sensacyjnie wyeliminował Liverpool z Pucharu Anglii. Jednym z autorów tego sukcesu był Tymoteusz Puchacz, który po styczniowym transferze z miejsca stał się ważną postacią drużyny z Championship. Lokalna prasa doceniła zaangażowanie reprezentanta Polski.

Puchacz chwalony po zwycięstwie z Liverpoolem. „Okazał się znakomitym nabytkiem”
Reklama

Trener Plymouth Miron Muslic po meczu nie ukrywał wzruszenia, doceniając osiągnięcie i postawę swojego zespołu.

Zazwyczaj jestem elokwentny, ale teraz trochę brak mi słów. Jestem cały w emocjach, ponieważ zdałem sobie, jak trudne było zadanie i przeciwnik. To największy moment w mojej dotychczasowej karierze trenerskiej, bez wątpienia, ponieważ to Puchar Anglii i Liverpool. To wielki dzień dla drużyny i dla Plymouth, wielki dzień dla „Zielonej Armii”. Zasłużyli na świętowanie – stwierdził po meczu rozemocjonowany Muslic.

Reklama

Istotnym ogniwem zespołu, który wyrzucił Liverpool z FA Cup był Tymoteusz Puchacz. Zdjęcia triumfującego reprezentanta Polski opatrują wiele artykułów w angielskiej prasie relacjonujących wczorajszy mecz.

Tymoteusz Puchacz celebrował, jak gdyby strzelił gola, po ostrym wślizgu, którym odebrał piłkę Luisowi Diazowi, kiedy as Liverpoolu miał uderzać na bramkę – zrelacjonowało The Sun.

Plymouth Live przyznało Puchaczowi notę 8, drugą najwyższą w zespole gospodarzy.

Reprezentant Polski okazał się znakomitym styczniowym nabytkiem dla The Pilgrims. Był pełen energii, zaangażowania i determinacji podczas całej pracy w obronie, którą wykonywał jako lewy wahadłowy, ale kiedy wychodził do przodu, miał też jakość w ataku – czytamy.

Dzięki zwycięstwu 1:0 nad Liverpoolem, Plymouth Argyle awansował do 1/8 finału Pucharu Anglii.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

9 komentarzy

Zainteresowany futbolem od kiedy jako 10-latek wziął wolne w szkole żeby zobaczyć pierwszy w życiu mecz reprezentacji Polski na mistrzostwach świata. Na szczęście później zobaczył też Ronaldo wygrywającego mundial, bo mógłby nie zapałać uczuciem do piłki. Niegdyś kibic ligi hiszpańskiej i angielskiej, dziś miłośnik Ekstraklasy i to takiej z gatunku Stal Mielec – Piast Gliwice w poniedziałkowy wieczór.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Anglia

Anglia

Wzruszające chwile na Anfield. Byłe kluby uczczą pamięć zmarłego piłkarza

Wojciech Piela
1
Wzruszające chwile na Anfield. Byłe kluby uczczą pamięć zmarłego piłkarza
Anglia

Maresca potwierdza. Zawodnicy Chelsea wracają po kontuzjach

Braian Wilma
0
Maresca potwierdza. Zawodnicy Chelsea wracają po kontuzjach
Reklama
Reklama