Po gorących derbach Madrytu Diego Simeone znalazł chwilę, by przeanalizować sytuację w tabeli La Liga i ocenić, że jego zdaniem najlepsza jest w tym momencie drużyna z… Barcelony. Argentyńczyk stwierdził, że trzeci zespół w zestawieniu powinien być uznawany, za ten najgroźniejszy, a wszystko za sprawą potencjału ofensywnego.
– Niezmiennie jestem przekonany, że najlepszą drużyną w lidze jest Barcelona. Graja doskonale w ataku, są niewiarygodnie szybcy i świetnie wyglądają jako zespół – chwali przeciwników Simeone. – Jeśli wygrają w Sewilli, to zaraz zrobi się w tabeli bardzo ciasno – zauważa trener Atletico.
Żeby nie było – podczas konferencji prasowej szkoleniowiec mówił też o meczu, który chwilę wcześniej dobiegł końca. Jego zespół zremisował z Realem Madryt 1:1. – W pierwszej połowie nieźle szły nam kontrataki, wygrywaliśmy sporo pojedynków i kontrolowaliśmy okolice własnego pola karnego. W niektórych sytuacjach nie potrafiliśmy być jednak wystarczająco skoncentrowani. Mimo to, długimi momentami mogło się wydawać, że możemy wywieźć stąd coś więcej, wygrać ten mecz – ocenił Cholo.
Podział w Madrycie. Gdzie dwóch się pobiło, tam trzeci skorzysta? [CZYTAJ RELACJĘ]
Na szczycie tabeli nadal Real Madryt z 50 punktami po 23 meczach. Za plecami Królewskich plasuje się z punktem straty Atletico, a cztery “oczka” do Los Colchoneros traci tak chwalona przez Simeone Barcelona. Dziś Duma Katalonii zagra z Sevillą i ewentualne zwycięstwo może bardzo zbliżyć ekipę Hansiego Flicka do rywali.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Legia się wzmocniła, ale gra, jakby chciała dać tytuł Lechowi Poznań
- Raków mógł patrzeć na GKS Katowice i się uczyć
- Śląsk urządza się na dnie – zamówił meble, planuje mały remont
Fot. Newspix